Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 "You need people like me. You need people like me so you can point your fuckin' fingers and say, "That's the bad guy." So... what that make you? Good? You're not good. You just know how to hide, how to lie. Me, I don't have that problem. Me, I always tell the truth. Even when I lie. So say good night to the bad guy!" 

 Scarface

Opublikowano

Ciężki klocek z tego wiersza wyszedł, może nie na wakacje...
Ucichł temat uchodźców, Angela Merkel choruje, lawina ze wschodu rozmów w tramwaju, hindusi na rowerze-uberze. 

Tak mi dziś się urodziło, czym jest wina a czym nie. I co chcemy osiągnąć, w szerszym rozrachunku - prócz egowygody. bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czyli kimś jest Peelka. To juz dobrze. 

 

Osobowość niezwykła. 

 

A to:

 

 Ogromny wpływ na otoczenie. 

 

Fakt wiersz mroczny, "opozycyjny", ale nie w sensie politycznym. 

 

Jest tu i ostracyzm. To fatalne zjawisko. Najgorsze z najgorszych, moim zdaniem. 

 

Słowo "zawładnęli" b. przygnębia. Ale o tym jeszcze napiszę, bo powrócę do Twego wiersza. J. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"bili" - wyraz przemocy, agresji, odpychania. W emocjach - obrazek skopanego psa czy człowieka, żywego stworzenia. Gorszego z urzędu. 

Czasownik ten pasował mi dźwiękowo, pod melodię wiersza; mogę wyrzucić - jeśli skupia za bardzo na sobie uwagę. Merytorycznie - nie jest tak ważny. Chodzi mi w tekście o niewygodne dla ego przesłanie. 
 

Hellinger mówił, że najgorsi są niewinni. 

bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W zasadzie zadałaś Pi_ mnóstwo pytań, które weryfikują moje myślenie o tym tekście. Obcinają pogląd, że tak mogą czuć się OBCY, bo to tylko przypuszczenie. Może to niewiarygodne. I łatwiej pisać o sobie, zresztą zgodnie:

 

 

Przeczołgałam się w próżności, że się znam, choćby na uczuciach. Za to dzięki. 

 

Jeśli nadal masz ochotę, chętnie posłucham. 

A wiersz jest o mnie, tylko próbowałam się w nim ukryć albo złapać szerszy schemat. 
Pozdrawiam, bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Waldku, dziękuję Ci za odwiedziny i cierpliwość do mojej pisaniny. 
Co do niewinności to oglądam ją z każdej strony i widzę niewinność, która może być winna. Ma na imię Obojętność.

Ale dopiero rozkminiam ten wątek. Pozdrawiam ciepło, bb

Opublikowano (edytowane)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mogą być wśród nich też Chrześcijanie. Każdy przypadek może być różny. Każdy z "nich", może inaczej to widzieć, inaczej czuć, inaczej opisać. Nie ma uniwersalnego prawdziwego "języka uchodźców". 

 

Autorka przypuszcza, że tak by się czuła w skórze uchodźcy - Tak to odczytuje.

 

Wiersz nie jest napisany przez uchodźcę, tylko przez "Europejkę" i tak go trzeba odbierać.

Pozdrawiam:)

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Zgoda!  :)
    • @Annna2Zafascynował mnie Twój wiersz, taki prosty problem z butami stał się początkiem głębokich rozważań egzystencjalnych, jak przemijanie, konsumpcjonizm, bunt. Świetny  kontrast między prostą usterką a wizją pogrzebu, potem radosnego zmartwychwsztania zrobił ogromne wrażenie, A zawołanie "A szewca nie ma, ech" to genialne podsumowanie naszych czasów. Bardzo lubię też czarny humor, tu pozwala oswoić się ze śmiercią.  To znakomity wiersz - zmusza do refleksji, pulsuje emocjami. 
    • jeśli cię facet ubiera to będzie potem rozbierał, bez zobowiązań i straty weź czekoladki i kwiaty.
    • Jesteś w moim sercu i w mojej pamięci    Pamiętam nasze dni i nasze noce    Kiedy byliśmy razem, było zawsze słońce    Radość bycia z tobą była wielka    Miłość miała kolor czerwonej róży    Nasze serca to płomienie miłości    Ty byłaś  kwiatem, a ja tylko wazonem    Kolory życia były różne, ale zawsze otulała nas miłość    Nasz codzienny rytm był jak pomidory malinowe, sama słodycz    Pewnego wieczoru odeszłaś    , moje serce tonęło we łzach    Mówię żegnaj, mówię do zobaczenia                                                                                                             Lovej . 2025-08-05               Inspiracje.  Wspomnienie
    • Codzień o poranku siadasz ze mną przy stole. Pijemy czarną kawę — wiesz, że bez cukru wolę.   Potem szepczesz do ucha kilka słów bardzo miłych. Patrzymy sobie w oczy, żeby tak się spełniły.   Lecz one topią się w kawie, która już całkiem zimna. Lekko muskam w niej usta… Może posłodzić powinnam?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...