Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

niedopowiedzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Kątem oka spoglądałaś na moje zaćmienie
akurat przebiegało tędy słońce
stałem półmrocznie ciągnąłem jak latawiec
księżycowe kontrasty
słońce tymczasem wiodło mnie za nos
ostatnim pomrukiem rozgrzało nasze dłonie

Zawsze patrzysz gdy mnie nie widać
pociąga cię to niewiadome spojrzenie
wyciągasz do mnie rękę
nawet gdy stoję do nas plecami

Razem za firaną mierzymy tylko kontury
pozostawione tuż za granicą dnia
tak jak ja kochasz niedopowiedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...