Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z folderu "Obserwacje Przyrody" Doktor Lejbuś.


Rekomendowane odpowiedzi

Bohaterem opowieści jest żuczek - Doktor Lejbuś. Taką nazwe żuczka zapamiętałem
z czasów, kiedy poznawanie przyrody łączyło się z okrucieństwem dla żab, pszczół,
żuków i innych małych stworzeń, a gros wiadomości o przyrodzie pochodziło od kolegów,
jak ja starszaków. Domyślam się, że takiej nazwy nie ma w żadnym podręczniku botaniki,
ale jak widzę smukłego czarno - czerwonego żuczka, wiem jak go nazwać.
Wiadomo, że Doktor Lejbuś lubi, a może musi, wspinać się na źdźbło trawy, by
stamtąd startowac do lotu.
Właśnie obsrwuję jak wspina się na źdźbło rosnące pomiędzy kamiennymi płytami.
Wspina się mozolnie w górę, ciężar żuczka ugina trawę i żuczek znalazł się w pozycji
głową w dół. Jego mikro móżdżek, a raczej mikro-bio-procesor, nakazał mu odwrócić się.
Znowu wspina się w gorę. Tym razem w kierunku łuku ugiętej trawy, a iloczyn siły razy
ramię maleje, osiąga wartość w której trawa prostuje się, a żuczek musi odwrócić się,
by iść w górę. Pożałowania godny Doktor L., nie mający pojęcia ostatyce i wytrzymałości
materiałów, idzie w górę, a ramię działania siły rośnie i trawa ugina się. I tak kilkanaście
razy tam i z powrotem.
Chyba osłabł, bo prostująca się trawa jak balista wyrzuciła go na kamienną płytę.
Oszołomiony chwilę udaje trupka, po czym idzie przed siebie, trafia na inne sztywniejsze
źdźbło, wchodzi na szczyt trawy. Rozchyla skrzydła chitynowe, uruchamia błonkowate i
Doktor Lejbuś znika za kępką złocieni.
Kopniak od Matki Natury naprowadził go na właściwą drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...