Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O "prawdziwym Polaku"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Kur się urwał przy śniadaniu 

i popędził po mieszkaniu. 

Dziobnał matkę, rypnął syna

no i dalej rwać zaczyna.

Kur ku ryki dźwieczą w bloku. 

Jak mać pomóc temu chłopu? 

 

Był już lekarz i policjant 

Ksiądz z kolędą nawet przylazł 

Lecz nic nie pomaga chłopu 

Jak mać pomóc, w czym jest szkopuł?

 

Te urywki i ku kawki

przecież wyssał z mlekiem matki

a ta też od jego babki.

 

Chyba zatem trzeba przyznać,

że już taka jest tradycja 

i nie dziwić się, ni krzywić 

ni wyśmiewać, czy tez winić.

 

Lecz po prostu machnąć ręką

"Nie ma co ze strachu blednąć 

Czy ze wstydu się czerwienić 

Polak nigdy się nie zmieni" 

 

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wierszyk powstal  szpitalu, gdzie leżący obok mnie facet wyraźnie ulubił sobie to słówko na k.... Używał go chyba nawet częściej niż co drugie słowo.

 

Marcinie, dzięki za fajny, "doceniający tradycję" wierszyk ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...