Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lubię być smutna

 

 

lubię być smutna

wprawia mnie to w dobry nastrój

pielęgnuję samotność

kocham

wylegiwać się w jej ramionach

 

nie chcę nie potrzebuję miłości

moja dusza stworzona

do wolności do swobody

przestrzeni jest samowystarczalna

nie chce porad

współczucia

rozmowy

 

człowiek zwierzę stadne cierpi

gdy samotny

u mnie na wspak kiedy spotykam zakochanych

nie zazdroszczę

lecz współczuję

 

po powrocie

do przyjemnie pustego domu

powierzam się melancholii

oddaję z przyjemnością bólowi

nie czuję się źle nie mając

z kim porozmawiać dobrze wiem

jak żyć

zasiadam przed kominkiem

ach jak ciepło jak rozkosznie

delektuję się książką

popijam gorącą herbatą

 

tylko nocą

gdy mroźna czerń zalewa mój pokój

moją duszę

śnię mam męża dzieci przyjaciół

nie czuję się z tym źle

 

w poduszkę wsiąka łza

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...bo jednak chyba za wszystko, nawet to, co kochamy, płacimy małą (lub większą) "cenę"... Decydując sie na jedno rezygnujemy i tracimy coś innego, mu przeciwnego. Myślę, że pozwolenie sobie wtedy na łzę sprawia ulgę i przynosi pokój.

 

Lubię Twoje wiersze, bo uświadamiają mi zawsze coś nowego i skłaniają do nowych przemyśleń. :)

Opublikowano

Mocny i zaskakujący wiersz. Z jednej strony peelka potrafi odnaleźć szczęście w samotności, z drugiej neguje związki, a na koniec dowiadujemy się, że w rzeczywistości również pragnie kochać. 

 

Świetnie budowałaś po kawałeczku cały obraz. Do samego końca czytałem z zaciekawieniem.

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Reniu ;) Cudowny, zjawiskowy opis ! Twoja niezwykła wrażliwość na piękno natury i ten archaiczny, muzyczny język sprawiają, że to jest poezja najwyższej próby. Po prostu......z szacunku chylę czoła :)
    • @Alicja_Wysocka Cudowna koncepcja! To jest właściwie instrukcja obsługi domowego szczęścia. Pięknie i z wyobraźnią, czuć ciepło w każdym z tych słownych kątków.
    • @Gosława Ależ pięknie utkałaś obraz porannej mgły! Cudna poezja i język - choć archaiczny, nie brzmi jak stylizacja, lecz jak naturalny głos kogoś, kto naprawdę tak myśli i czuje. Szczególnie urzeka mnie to, jak umiejętnie połączyłaś sacrum z profanum - mgła jest tu "bladolicą panną" o takiej "śliczności że ino zginać kolana", niemal jak objawienie boskie, a zaraz potem ta sama mgła "połechta senne listeczki dziórawca" i "włazi w czerń" skiby. To spojrzenie pełne czci wobec natury, ale jednocześnie konkretne. Uwielbiam szczegóły: "żółtowdzięczną nawłoć", "dziórawiec", "witkowe kosze", "kapuściańskie ogłowki" - to słownictwo smakowite, jakby wyjęte z pamięci wsi, która jeszcze pamięta swoje stare nazwy i słowa. Wiersz płynie jak opowieść, która nie spieszy się, która smakuje każde słowo. Piszesz tak, że czuć wilgoć porannej mgły i słychać szczekanie psa na progu. Pięknie!
    • @huzarc   Wspaniała, trafna metafora! Połączenie poezji z cegłą - genialne ujęcie realizmu i odpowiedzialności.
    • @Alicja_Wysocka @Annna2 Dziękuję Wam za dobre słowo. :-) :-) @MigrenaMiło mi Cię gościć. Dziękuję, że jesteś uważny na szczegóły, które najwięcej mówią :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...