Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

- czy to jawa czy sen ..


Rekomendowane odpowiedzi

Historia z karnawału, jakich znacie wiele -

ktoś ujrzał w niej anioła. Jedno z ziemskich wcieleń ..

 

~~

(..) musnęła mnie spojrzeniem, którego uroku

zapomnieć nie potrafię. W niebiańskim obłoku

dzisiaj moje marzenia pośród nimf znajdują

jeno do niej podobne. Te ze mnie żartują,

gdy wpatruję się w oczy boskich wręcz piękności (..)

 

Miłość, której to promyk w moim sercu gości,

niepodobną do innych, jakie kosztowałem.

 

Tutaj dusza jest ważną, a ta razem z ciałem

stanowią doskonałość, o której wciąż marzę,

by na jej podobieństwo kształtować witraże.

Te zaś rozświetlą ołtarz, a na nim ofiarą

ja sam jestem złożony. Niech to będzie miarą

obłędnej wręcz miłości, jaka mną dziś włada.

 

Powracają obrazy - wśród nich płaszcz i szpada

utwierdzały dozgonne miłości oznaki.

We mnie one wciąż trwają, a jam właśnie taki ..

~~


P.S - wiem, wiem .. dzisiaj się tak nie pisuje. Powinienem się pewno urodzić ze dwa wieki temu ..

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @ViennaP   Może pani poszukać mój esej pod tytułem - "Nowatorska metodologia badawcza" - znajdzie pani pod jakimś moim wierszem w dziale - komentarze, wbrew pozorom: nie wszystko usunąłem - co najważniejsze zachowałem - skopiowałem i wkleiłem gdzieś tam... Jasne, powyższy esej mam na Wordzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Wewnętrzny Odgłos   Najpierw jest Ciało i Umysł i Duch - (CUD - trzy pierwsze litery), więc: duchowość jest na samym końcu, otóż to: czy pan coś je i ma pan dach nad głową? Kto pana utrzymuje, kiedy pan non stop jest zajęty duchowością? Mieszka pan w jakimś zakonie kontemplacyjnym?   Łukasz Jasiński 
    • @ViennaP Dzięki za rymowany komentarz. Pozdrawiam
    • Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam.   A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakżeby inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia!  Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam:   światło ulicznej lampy wabi zbudzone ćmy   każdej nocy światło lampy wabi ćmy   nocą światło wabi   samotność   I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze  ;)   Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam.   PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego.   Czuwaj!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...