Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Sen chomika

 

- Nareszcie na łące jestem -

rzekł pewien chomik,'

który bez końca w kołowrotku chodził.

 

Fakt, miał sianko, łóżeczko, nawet toaletę i lusterko

małe,

ale cierpiał,

nie dawano mu wolności,

zamykano na dni wiele,

jego ciałko drżało całe, 

serduszko biło jak oszalałe. 

 

 - Co się z tobą dzieje , kolego?

Zapytał go raz pająk młody,

który umiał korzystać ze swobody.

 

Huśtał się na swojej pajęczynce

przyglądając się pięknej samiczce,

która rozkoszą wolności upojona,

skłonna była zamieszkać w labiryncie - 

potrzebowała tylko opieki Ariadny - 

archetyp, jak widać zawsze jest aktualny. 

 

A co z chomikiem - mogę zapytać?

 

Zaprzyjaźnił się ze stawonogów rodzinką,

został nawet chrzestnym ich synka.

 

Fakt, tak sen podyktował tę rzeczywistość, ale 

chomik i jego druhowie, nie budzą się w ogóle, 

liczą na Hypnosa, który codziennie ziarenkami maków ich obsypuje.

 

@Justyna Adamczewska

 

 

 

 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Kiedyś miałem chomika... zabrałem go raz na spacer na łąkę i wróciłem do domu sam. Myślę, że zupełnie nieświadomie wybrał wolność. Na chwilę wypuszczony w trawę, zniknął bezpowrotnie. Na nic zdały się skrupulatne poszukiwanie, przepadł jak kamień w wodę. W domu zostało puste akwarium... ale to było dawno :)

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Ja też miałam chomika, ale stała się straszna rzecz chciałam by pooddychał i poleżał na słońcu po godzinie zachodzę na balkon chomik zdechł leżał rozwalony ależ to był płacz z siostrą go pochowałyśmy nad jeziorem a z zapałek ułożyłyśmy mały krzyż nad grobem normalnie, był pochowany we wspaniałych warunkach pozdrawiam Cię Justynko fajny wierszyk !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, pewnie tak. Chomiki, to zwierzaki w domach trzymane, ale one też pragną posmakować prawdziwego życia. 

Z pewnością koleje jego losu mogły być tragiczne, ale z drugiej strony - trawka, śłonko... 

 

Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Chomików zawsze mi jest szkoda. Ich całe życie polega na kombinowaniu by uciec z klatki/akwarium. Moim zdaniem takie zwierzątka powinny żyć na wolności. 

 

A tekst bardzo ładny Justyno. :) Spokojnych i przyjemnych snów życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mnie też szkoda. Ale to zwierzątka,chyba nie zdają sobie sprawy z tego, że można inaczej żyć. Najgorsze dla mnie jest to, gdy zwierzę dzikie jest łapane i tresowane - często nazywa się to oswajaniem, a później więzione. A tak jest w wielu przypadkach. 

 

 

 

 

Dziękuję, Gaźniku, już prawie 5 rano, a ja nie śpię, eh, bezsenność!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

le_mal, tak prawda, ale czy tęskni? No w moim wierszu to jest sen chomika, choć widzi zwierzęta na wolności - to dramat dla niego, ale moze nie wie w ogóle, czym jest wolność, jak napisałam Gaźnikowi? 

 

Taki wiersz napisałam, bo kocham wolność, gdyby mi przyszło żyć w niewoli, umarłabym. 

 

Dziękuję le_mal. J. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... hmmm... no nie... :)) ... i słusznie, też próbuję w swoich w ten sposób. ... a za co.? :) No tak, byłam, jestem..  a ile będę.. licho wie.. ;)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...