Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W przejsciu na taras z filizanka kawy,
teskno zagladam za sniegiem.Nisko chyle wzrok,
wypatruje koronkowej gwiazdki ze schlodzonej nici.

Na stoliku serweta w tulipany wabi zimnooka
zime pozbawiona bieli.
Jeszcze nie czas, wiatr przygania pospiesznie
znajome przyspiewy.Srok to nie wzrusza, dziobia
zeszloroczna trawe na zlosc nowej,
ktorej jeszcze nie widac.
Jeze wyszly na pierwszy spacer.Wedruja
starym szlakiem do wisni samosiejek.
Odnajduja znajome tropy lisci, wtulone
pod skosnie obojetnym plotem.
Sztorm wyje w traby, raniac drzewa,
odslania drzaca na kamieniach ziemie.

Sploszony snieg deszczem spada nago.




( Sorry, nie mam polskich liter.)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...