Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgasła Jasność


Rekomendowane odpowiedzi

W świecie woli zgasła jasność
Latarnia światła już nie wyda
Dogorywa ów wielka opatrzność
Świeca ciężkim tchem to bada 
 
Gotujcie się istoty na początek
Zaiste trwa już ostatnia doba
Świat trafi w ten matni zakątek
Tu żalu i nerwów czeka próba
 
Czerń pokryje okna, ulice i oczy
Wieczność czekały na moment
Zdradził ich plan sen proroczy
By zobaczyć Ziemi lament
 
Rozbity w proch i łzy jest spokój
A nadzieję na nędzy ów pal wbito
Teraz usiądź w mroku i główkuj
Przesiej czyn przez moralne sito
 
A ujrzysz groch czarny i ten biały
Jeden jest winą a drugi dobrocią
Zobaczyłeś i koguty wtedy piały
Wtem wstyd zakrywałeś paprocią
 
Godzina ostatnia twa finału doby
Grzechy stają się bytu kotwicami
Jak grawitacja i z betonu groby
Co stymulują nas zła bodźcami
 
Latarnia nigdy już nie zabłysła
Cień stał się jedynym sztandarem
Moralność zbutwiała lub skisła
Wartość życia stała się komarem
 
Gwóźdź finalny grabarz już wbił
Deski trumny nie były posłuszne
Wtem głos mocny wieko przebił
Bardzo rwąc mięśnie brzuszne
 
Otóż tak narodził się początek
Krzyczał jak każde małe dziecko
Nie pozostawił po sobie szczątek
Tarzał się w bogactwie arogancko
Edytowane przez Dawid Rzeszutek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...