Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wszyscy poeci zamknęli się w pokoju
ale kiedyś umiała płakać
gryzą ołówki wpatrzeni w akwarele

piękne kobiety umierają w męczarniach
w jaskiniach przesiąkniętych odorem
kiedy nikt chce zostać nikim

mizantropijki kwitną przez cały rok
surrealiści podnoszą szczęki z podłogi
kiedy nikt chce zostać nikim

niebieszczy się podłoga chmur
poniedziałkiem niedzieli i rękoma nóg
iluzją turbulencji jego eminencji

wszyscy poeci plują w stronę kałuż
ale kiedyś umiała się śmiać
walczą z deszczem - w deszczową porę

Wiersz został przeniesiony do Działu dla początkujących poetów
MODERATOR

Opublikowano

ojoj, a to chyba zly dzial ;)

Mizantropijki - fatalne

wiersz napisany hermetycznie, nieprzystepnie, sucho, bez wyrazu...

nie no, naprawde sie nie da "surrealiści podnoszą szczęki z podłogi", infantylna gra slowna, jezeli juz, to zbieraja miast podnoszenia, ale i tak... no po prostu w mojej opinii "fe", ale jakem to zwykl mawiac, najzwyczajniej w swiecie sie nie znam.


regards.

Opublikowano

Tak, zły dział chociaż i tak najbardziej odpowiedni z dostępnych.

Wiersz nie jest 'hermetyczny'. Metafory są w miarę przystępne, mizantropijki są śliczne kwitną i jestem z nich dumny ;)

Jak za pierwszym razem się nie zrozumie, to trzeba przeczytać drugi i wtedy wszystko się ułoży w śliczną całość,

ps. surrealisci mogą trochę zgrzytać w całości to fakt, ale to miało być do wyolbrzymienia pewnej panującej sytuacji

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Autor zarzuca odbiorcy, pomimo iz wystawil odbiorcy... to troche nie na miejscu ;)

napisalem co mysle, vel zdania nie zmienie, na pewno nie po takiej argumentacji.

regards.

pees. ladnie to z braku argumentow sypac inwektywami? wcale a wcale!
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...