Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy mrok już otuli wąskie ulice,

płaszczem przykryje, co przykryć musi

Bezszelestnie lecz z gracją w te okolice,

zapuści się Ona, co dręczy i kusi.

 

Przez wąziuteńką w oknie szczelinę,

przemknie do domu potwornie cichego.

Zastanie w środku drzemiącą rodzinę

spojrzy spod oka nieprzychylnego.

 

Do sypialni wpełznie, nie budząc nikogo

włosy odgarnie, nad uchem nachyli

i będzie czas długi szeptać złowrogo,

aż się słoneczko zza rogu wychyli.

 

Każdemu co innego bezwstydnie wychrypi,

snuć będzie opowieści o ponurym losie.

Niesprawiedliwości świata się uczepi,

by w końcu porażek wspomnieć pokłosie.

 

Przebiegła zjawa, krew w żyłach rozgrzeje,

w omamionym sercu gniew ogromny zrodzi.

Niepokoju czerstwe ziarenko zasieje,

i nikt spod jej jarzma się nie wyswobodzi.

Opublikowano

Czemu ona z dużej litetry . Rytm może czasami się rwie ale po ponownym przeczytaniu bardziej uważnym juz mniej .może to kwestia ułożenia wersów. ?  Co do treści to bardzo słuszne i tak jakoś wstrzelilas się w moje nocne i ranne rozmyślania wypisz wymaluj z tego wiersza pewnie odwiedziła mnie ona  pozdrawiam kredens z nadzieją wyzwolenia jednak

Opublikowano (edytowane)

 

Przebiegła zjawa, krew w żyłach rozgrzeje,

w omamionym sercu gniew ogromny zrodzi.

Niepokoju czerstwe ziarenko zasieje,

i nikt spod jej jarzma się nie wyswobodzi.

 

Popatrz, w tym fragmencie wyrównałem rytm.

Wiersz jest jedenastozgłoskowy, średniówka po sylabie piątej.

Ja staram się unikać takich fragmentów:

w omamionym”

„i nikt”

 

To tylko takie moje prywatne uwagi. TY możesz pisać inaczej.

 

A to ten fragment:

 

Przebiegła zjawa, krew w żyłach rozgrzeje,

omami serca, gniew zrodzi  ogromny

niepokój ziarnem podstępnym wysieje -

nikogo kto od jarzma  jej swobodnym

 

Powodzenia i pozdrawiam :-)

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Srdecznie dziękuję za wszystkie rady, na pewno pomogą mi w przyszłości. Teraz po ponownym przsczytaniu widzę, że rzeczywiście w niektórych miejscach rytm się rwie, mam nadzieję że w kolejnych wierszach będzie tylko lepiej

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
    • gdzie się obrócę lub dokąd pójdę to wszędzie żurek serwują mi żurek z jajami z kiełbasą ujdzie lecz ja rosołek wolałbym dziś   a w jednym barze wspaniałe chwile reklama głosi że danie dnia dziś żurek owszem lecz z krokodylem cymes rarytas każdy chęć ma   o takim żurku miss Gesslerowa to tylko może marzyć i śnić przemiła babcia lecz nie ta głowa jej taki pomysł nie może przyjść   więc korzystajcie drodzy z okazji bo jeszcze chwila i krótki czas już chcą zamienić na żurek z bąkiem lecz tego bąka kto złapać ma   a ja uparcie wolę rosołek z bukietem warzyw mięsko i pieprz gdzie wolne smaki bukiet zapachów i wołowiny kawałek jest     Uwaga: Wszelkie podobieństwo osób do sytuacji lub sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...