Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Półżartem o lecie


Rekomendowane odpowiedzi

Raz idę letnim czasem przez kwieciste łąki,
ubrana w lekką suknię, kapelusz ze słomki,
słowika świergot słyszę, a słońce przygrzewa 
i wtedy mnie ogarnia chęć, by samej śpiewać.
 
Choć nie mam ja niestety talentu skowronka, 
to śpiewam dość nieśmiało melodię dla słonka.
Ciekawe, czy mnie słyszy na niebie wysoko,
tli się jednak nadzieja,  że ma na mnie oko,
 
bowiem mi się znienacka tak ciepluchno stało, 
jak gdyby mnie słoneczko promykiem głaskało 
i swego mi pragnęło złotego dać ciepła
za to, że moim śpiewem je bardzo urzekłam. 
 
Zmęczona tą spiekotą upadam zemdlona,
podrywam się za moment bólem obudzona,
odkrywam,  że leżałam na kopcu z mrówkami,
wszędzie mnie pokąsały,  nawet za uszami. 
 
Cóż, przykry miała koniec przechadzka po łące,
przecudowne śpiewanie i romans ze słońcem, 
zamiast firletki zbierać na bukiet pachnące,  
kładę zimny kompresik na ciało bolące.  
 
 
:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez evicca
Zmiana tytułu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@evicca, ładnie, sielsko. 

 

Tylko czasami rytm się łamie:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zachowałaś trzynastozgłoskowiec, ale ten rytm.

 

Może zatem coś takiego:

 

Ciekawe, czy mnie słyszy na niebie wysoko, (13)

dusza podpowiada - tak,-  ma na ciebie oko. (13)

 

, ale wiersz jest tak optymistyczny, choć te mrówki:

 

Trochę z Telimeny. 

 

Mrówki, gdy ukąszą, to boli, a na pewno czerwone były, jak te maki na fotografii. 

 

I jeszcze to:

 

Ojej, trzeba uważać. 

 

Trochę nieprzyjemnych przygód miała Peelka podczas letniego spaceru. 

 

Pozdrawaim Justyna. 

 

Gratuluję wiersza. 

 

 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Duszy bym tu nie mieszała, bo nie pasuje mi ona do żartobliwego tonu wiersza.  Ale,  jak już wspomniałam w pierwszym komentarzu,  zdaję sobie sprawę,  że trzeba poprawić rytm, nad czym myślę.  Pozdrawiam Cię,  Justyno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  moim zdaniem twój najlepszy wiersz - słodki melodyjny

cóż więcej chcieć gdy  zimno za oknem.

Pisz więcej takich.

                                                                                                     Radosnego popołudnia ci życzę.                                                                                    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak na pierwszy raz, to jest ok.

 

Cóż, przykry miała koniec / przechadzka po łące.

przecudowne śpiewanie / i romans ze słońcem,

zamiast firletki zbierać / na bukiet pachnące,

kładę zimny kompresik / na czoło bolące.

 

Chodzi o to, żeby pozbyć się zaimków przymiotnych i rzeczownych i wskazujących, albo przynajmniej ograniczyć do koniecznych.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A ja sobie oglądam filmy na CDA z polskimi napisami, a proponuję tytuły poważnych filmów, przed chwilą obejrzałem -"Feniks" - zrobił na mnie wrażenie.   Łukasz Jasiński 
    • Przyjdź, nie ma rodziców lub zamów towar na eskorcie byś mógł włożyć bułki do koszyka zanim zjedzą je ptaki   Łap chwilę, niech trwa, 30 sekund niech wydaje się, że znalazłeś rozkosz bawiąc się jak dziecko, które dopadło zasuwkę tam i z powrotem   Innych pomysłów pewnie nie masz bo się brzydzisz, bo nie wypada bo prywatność   Może to przez jakąś urojoną intymność przecież i tak wszyscy patrzą, czy idziesz w topie przez miasto czy ona w sukience przez wieś   Myślisz, że coś zatrzymasz? każdy to będzie miał prędzej czy później choćby robaki będą wcinać ciacho czy szyneczkę   Że jakaś strata? żarcie jak każde inne stare wino, młode wino przystawek u nas w bród   No ale powiesz, jakże tak można do wielu koszyków wrzucać piłeczkę? Można, niektórzy robią to dla zasady by zdobywać punkty pewności siebie   Rozjebanej jak twarz przystojniaczka przez osiedlowego dresa, gdy któraś olaboga odmówi   Latasz od gniazda do gniazda nawet ręką nie pieszcząc kobiecego ciała, bo musi być zawsze na twardo tak się utarło konsumować..   ..jak głodny wrażeń wieśniak gwałcący dzierlatkę w krzaczku w swoim słabym charakterze Jak nażarty panicz, który już z nudy oczekuje że bomba eksploduje, gdy tarcie doprowadzi do temperatury samozapłonu   Oboje zdesperowani by opluć, tudzież wypełnić maleńki pojemniczek   Tak po prostu, jak po 5. fajce z rzędu czy po 3 kawach, kiedy wszystko wydaje się szare? matowe? rutynowe? powszechne? .. pospolite zwykłe, takie se   I ciągle czegoś brakuje, najlepiej byłoby wleźć do łóżka samemu Bogu niech się wkurwia; za to, że świat i cierpienie stworzył   Ale to nie wyjdzie bo w tym całym stosunku cudzołożyć duchowo nie będziemy.   Już wiesz kim jestem, choć nagości mojej nie zobaczysz.     "Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą" Kocham Cię, synu.  
    • @Sylwester_Lasota    Loda... na PO-kucie i cuk o panadol? .')   @_M_arianna_  A po Kamali Lila ma kopa.
    • Metal, a żal; piach, Ca i plaża latem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...