Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Z wolna zaglądam do kramu florystki

niechętnie podziwiam roślinne barwy

i staram się wybrać te arcy-piękne

 

podchodzi kwiaciarka i hucznie kwili

żem ładny że panna szczęście posiada

bom prezent sprawuję mocno kochając

ona wybierze coś specjalnego

wszak luba popaść ma w zachwyt

 

krząta się między kwietnym regałem

dobiera kolory profesjonalnie

stara się zająć mnie konwersacją

pyta o wspólne chwile

chwaląc się swoim rozpustnym życiem

 

nieśmiało ukradkiem łzę ocieram

i niby przytakuję bez tłumaczenia

 

gdy trzymam w ręku ten pęczek cudowny

kroczę powoli w jej stronę

nogi me gną się w zaspach oziębłych

lecz idę do niej czym prędzej

 

mijam cierpiące duszyczki z marmuru

wreszcie przystaję przy tej właściwej

ciążące kolana drżą rozpaczliwie

krople rozpaczy wilżą ten posąg

staram się wtulić i poczuć jej dotyk

 

samotne wargi w bezdźwięcznym ruchu

kreują miękkie słowo - “dlaczego?”

Edytowane przez Darnok (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena zapomniałabym- to że wplotleś tam też (bardzo sensownie z resztą),  te  wszystkie nazwy : Allegro,  Tefal, Ikea, TVN etc. To tworzy ten obraz  teraźniejszości bardzo dosadnie. Osobiście uśmiechałam sie czytając ten wiersz, no bo poczułam cos w stylu:  " No! Wreszcie ktoś to powiedział" 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @infelia Napisałeś wiersz w lekkim w tonie, ale z głębokim przesłaniem. Zaczyna się jak anegdota, niemal komediowo, a potem stopniowo odkrywa coraz głębsze warstwy. Kontrast między dziecięcymi zeszytami (z ich absurdalną logiką: "abecadło z pieca spadło", "Elemelek przysiadł na gałęzi w drodze do apteki") a pamiętnikiem nieznanej dziewczyny jest doskonały. Dzieciństwo autora vs. dzieciństwo tej kobiety - jedno zabawne i bezpieczne, drugie głodne i zagrożone. Podoba mi się koniec wiersza: "Tchnę w ciebie życie, a ty, proszę, wstań!" - to jest akt poetyckiej sprawiedliwości. Chcesz wydobyć ją z zapomnienia, dać jej głos, nazwę, istnienie. To piękny gest.  
    • @KOBIETA   Twój wiersz to  prawdziwa literacka perła, która od pierwszej frazy otuliła mnie  niezwykłym ciepłem i magnetyczną szczerością !   jest to utwór misternie utkany z emocjonalnych niuansów, gdzie każde słowo jest starannie wyważone, tworząc głęboki i poruszający obraz wewnętrznego rozdarcia.   jestem zachwycony :)    
    • @violetta   A niby dlaczego? Zrobiłem opłaty: czynsz, prąd i śmiecie, mam pełną lodówkę jedzenia, papierosy i wódkę - spełniłem swój obowiązek, więc? A niby to dlaczego miałbym swój wolny czas poświęcać dla innych? Kto, proszę pani, jest zainteresowany moją osobą w świecie realnym? Nikt! Żyjemy w świecie egoistów dla których najważniejsze są pieniądze.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...