jej palce
głaszczą ogień w kominku
z każdym ruchem skrzydeł
mroźny powiew przedświtu
maluje freski na szybach okien
dni odległej przeszłości
pachną jak kwiaty jabłoni
Już nic nie zmieni pisania beztalencia,
mimo szczerych chęci brakuje mocy i szczęścia.
Mimo bycia najlepszym...
Chęci bycia najlepszym.
Wszystko to chęci, a brak czasu i weny
zaczyna już męczyć.
To skaza!
Na duszy i znakach,
nieustannie podążających za mną po ścieżkach Mesjasza.
Czemu według ciebie talent to styl pisania?
Ja chyba nie potrafię pisać wierszem
i czasem się z rytmu wypierdalam.
Ale tu jestem! Ale tu jestem!
I będę ciągnąć te scenę za włosy, I trzy dni przeminą nim ustaną głosy
aż założycie mi pętle na szyję, które na powrót hańbą okryje
i wciskając ciernie krzyczeć: więc powiedz zamiast wykrzyczeć:
nie żyje król! nie żyje król!
Niech żyje król...