Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Puszysz się, przechwalasz

Zwodzisz mnie, zachwalasz

To co Twoje podziwiasz

Zza zamkniętych powiek.

Coś ukrywasz

Ukradkiem ubliżasz

Pod maską

milszych miejsc

Chciałeś móc, chciałeś mieć.

 

Odwracam się, odchodzę

Zawstydzam Cię, zawodzę

Nic podziwu nie wzbudziło

Pomimo otwartych powiek.

Próżność zagościła na Twojej koszuli

Duma rozsiadła pomiędzy nogami

Wypełniłeś nią spodnie,

Które rozczarowaniem opadły.

 

 

Opublikowano

Moim zdaniem to jest nie dość, że przegadane i niedopracowane (rymy "przechwalasz - zachwalasz", "odchodzę - zawodzę"), to w ostatnich wersach staje się wulgarny. Poza tym całość wędruje opłotkami zamiast spotkać się z czytelnikiem twarzą w twarz. No nie. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Długo zastanawiałam się nad publikacją i wiele razy zmieniałam szyk wersów.

Przyznaję, że wolę białe wiersze i nie do końca dobrze czuję się z rymami.

Ostatnie wersy miały być dobitne, ale nie chciałam, by stały się wulgarne.

Zastanawiam się, co mogłabym zmienić, żeby wyjść na spotkanie czytelnikowi?

Bardzo dziękuję za krytykę, doceniam poświęcony czas i obiecuję popracować nad całością.

Opublikowano

Najbardziej tu przeszkadza to wypełnienie spodni - rozumiem, że pan miał ochotę na seks i zachęcał w mało wybredny sposób. 

Nad rymami można popracować, ale tu faktycznie przydałoby się wszystkie wywalić, to mogłoby być lepsze jako wolny wiersz. 

Dosyć to lekkie, za lekkie, jak na rozczarowanie, jakby spływało po peelce jak woda po kaczce. Jakieś mocniejsze uczucie, jakiś punkt przytrzymujący. 

Tak to sobie myślę :)

Opublikowano

Mam podobne odczucia co Roklin czytając Twój wiersz,ale widać jakiś potencjał na pewno jest na dobry wiersz-chodzi o estetykę wiersza najbardziej,no i trochę liryzmu by się przydało/pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Dla mnie to wiersz humorystyczny. Ubawiłam się. :)))

Kiedyś się mawiało: "Obiecanki-macanki, a głupiemu staje" (przepraszam za nieprzyzwoite przysłowie, ale jest bardzo adekwatne do takich sytuacji jak w wierszu).

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, wiem, że sytuacja niewesoła dla bohaterów.

Niestety często tak jest, że wcale niewesołe sytuacje bywają zabawne dla obserwatorów, a przykre dla uczestników zajścia. Szczególnie chyba właśnie w seksie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę   kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje auto'braniem kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawną; któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny    
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...