Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Siedzi na ławce i patrzy, jak w dal odjeżdża autobus;

Oczy przekrwione, nos tłusty - włosy umyje już w domu.

Liczy minuty w niby-śnie, ręką się z trudem podpiera.

Słońce dopiero się budzi, mija kolejna niedziela.

 

Wróci, by tylko się przespać, bo noc kolejna już czeka -

pół dnia w lakierze i pyle, w oku kamery i w ściekach.

Piekli się w myślach, ponieważ nawet najlżejszy ruch słychać.

Kiedy nadchodzi czas przerwy, cicho na mrozie oddycha.

 

Gienek, mój przyjacielu, nie bądź taki smutny;

przecież wiesz, że jutro razem pójdziemy w tan.

 

Czy pamiętasz te chwile, kiedy bez mrugnięcia

pragnąłeś żyć beztrosko: "niech nic się nie zmienia"?

Teraz oglądasz ciszę na wyblakłych zdjęciach,

sen okazał się jawą, reszta? Reszty nie ma.

 

Klęczy przed taśmą ze smarem, maże wytrwale przenośnik;

mózg coraz wolniej pracuje, w oczach zaczyna noc gościć.

Mopem wyciera podłogę, twarz jego bardziej się klei,

ale zaczęło już świtać - cóż, do następnej niedzieli.

 

Siedzi na ławce i patrzy, kiedy nadjedzie autobus;

oczy przekrwione, nos tłusty - pragnie innego zawodu.

Gdy zajmie miejsce przy stole i w głos mentora się wsłucha,

ujrzy stos książek przed sobą i będzie w myślach snu szukał.

6/7.01.2017

 

Całość oparta na motywie z Aqualunga ;)

Edytowane przez Roklin
1) Sugestie Deonix; 2) dziadowska czcionka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Pierwsze dwie  i dwie ostatnie zwrotki- majstersztyk :)

Treść jak najbardziej na tak, ale niektóre frazy mnie nie przekonują, np.:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trochę wykrzywia brzmienie i końcowy jednosylabowy akcent - wg mnie nieładny.

 

Pogrubienia to typowe zapychacze dorytmowe.

Pragnąć można raczej zawsze, więc "mogłeś pragnąć" nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym,

adresat może dalej pragnąć jak dla mnie, ale z treści wynika, że nie chce. A przynajmniej taki jest mój tok myślenia.

To "zaś" też nie jest tu znaczeniowo konieczne, wręcz zawadza, ale nie wiem, co Ci doradzić.

Polecam jedynie zastanowić się nad przeredagowaniem tego powyższego fragmentu.

 

Reszta jest super, pięknie ukazujesz tu rutynę codzienności,

automatyzm pracy Gienka, jego życiowe niespełnienie.

Poza wymienionymi powyżej zgrzytami naprawdę mi się ten wiersz podoba.

 

Jeszcze tylko napomknę, że czcionka mogłaby być ciutkę większa.

Mam nadzieję, że się na mnie za ten komentarz nie pogniewasz :)))

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Dziękuję za cenny i treściwy komentarz :)

Nie, nie gniewam się, zwykle z zewnątrz lepiej widać niż ze środka.

Ta "przerwa" jest po to, by lekko pokazać, jak bardzo te kilkanaście minut różni się od wszystkich pozostałych.

W zasadzie masz rację co do dwóch ostatnich linijek, widzę, że stworzyłem coś wewnętrznie sprzecznego (albo przynajmniej zagmatwanego), dziękuję za zwrócenie na to uwagi.

A Twój odbiór mnie cieszy - wyraziłaś w zasadzie to, co chciałem pokazać.

Jak to muzyka wpływa na twórczość własną. Kiedy jej brakuje, zaczynają się problemy. To dopiero ciekawe.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Dla mnie dwie pierwsze i dwie ostatnie strofy. Środek oderwany od całości, ale czytam wyżej, że tak miało być, więc nie psioczę ;) - faktycznie może być jakiś przerywnik między czasem przerwy, a klęczeniem przy taśmie (dobry pomysł), ale powinieneś go dopracować, żeby chociaż rytm trzymał (rozumiem, że ma mieć inny rytm niż reszta wiersza, ale niech ten rytm się nie łamie) - myślę, że warto tę część utworu dopracować, zwłaszcza że czas przerwy jako czas lżejszy od czasu pracy też powinien się czytać bez mozołu ;)

 

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Podzielam opinie poprzedników.

Widać dobrze w tym wierszu zmęczonego praca i życiem człowieka.

Nie rozumiem tylko tego mentora i książek w ostatniej strofie...

A co do przerywnika, w języku polskim słówko "się" nie występuje na końcu ani na początku zdania - jest to błąd stylistyczny.

Poza tym wiersz mi się podoba.

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Jeszcze raz wbijam, żeby podzielić się skojarzynką: powolny rytm i tematyka sprawiły, że całość już za pierwszym razem zaczęła mi się czytać w rytmie Familoka:

 

 

 

O, nowe, pstrokate, forum wkleja też filmiki ;)

 

Nie chcę Ci robić hasioka przez małe "s" pod wierszem, ale tego przez duże zostawię - dobrze z nim koresponduje - tyle, że tam Gienek  (Eugen? Achim?) jest już trochę starszy...

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ok, może tak faktycznie jest lepiej. Może nie wszystkie eksperymenty z rytmiką się udają. Skoro są zastrzeżenia, to warto się im przyjrzeć. 

 

Tak, środek ma się wyróżniać - tak jak siedzenie na ławce przed halą wygląda inaczej niż stanie w środku z narzędziami. 

 

Dziękuję za utwór; sam w takim razie wkleję swoją inspiracje:

Dziękuję za poświęconą uwagę :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Do słów w ostatniej zwrotce odnoszą się słowa: pragnie innego zawodu i wzmianka o tym, że pracuje w niedzielę, co sugerować ma, że nie tylko tym się zajmuje. 

Inna sprawa, że ja jestem jak Szwejk, co miał na każdy temat mnóstwo dygresji. I lubię je zamieszczać - ot, taki mój porządek. 

Dając frazę "zabawimy się" inspirowałem się pewnym występem na pograniczu kabaretu. No, ale jak nie leży, to się zmieni. 

Dziękuję za cenny komentarz :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest bełkotem ? Byłeś kiedyś w przychodni przyszpitalnej gdzie starsi ludzie czekając na lekarza leżą na posadzkach ? Nie.... A siedziałeś kiedyś na SORze z dotkliwym bólem brzucha 12 godzin ? Nie ... A widziałeś starych ludzi kupujących jabłka,  czy pomidory, czy ziemniaki, po jednej sztuce ? Nie.... A może byłeś w dmu tego przedsiębiorcy z Poznania który powiesił się na klamce bo urząd skarbowy zabrał jego dzieciom mieszkanie ? Nie...   To tylko fragment tzw. ŻYCIA.   Więc zanim coś głupiego napiszesz przebadaj się. Bo chorzy na tę chorobę nie wiedzą, że chorują. Schizophrenia hebephrenica - nie boli. Ale wymaga ostrej jazdy psychiatry. Więc idź. Ale zanim pójdziesz niech mama zrobi ci jeszcze lewatywę. Najlepiej z kawałków tęczowych cegieł. Ty baranie.           słuchaj. Po co wypisujesz tutaj teksty z poradnika agitatora ? Tylko nakręcasz różnych durni do fantazjowania.   Jest świetny portal. Napisz swój tekst gloryfikujący nasz poziom życia. A mnie daj spokój bo napiszę co naprawdę o tobie myślę.         @Annna2 dziękuję Aniu :)      
    • @Berenika97 a w Gazie jest dramat dobry wiersz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...