Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jazzowy fryzjer


Rekomendowane odpowiedzi

Raz w pewnym mieście żył jeden fryzjer 

Co jak się napil był bardzo zły

Strzygl bialoglowy brać robotnicza 

No a w niedziele to on strzygl psy

Kundle  terierry i fox terriery 

I małe yorki strzygl do cholery

 

Raz w ten dzień święty nobliwa pani

Przyszla do niego trochę na bani

I mówi krótko chcę tu raz dwa 

Byś mi Pan męża ostrzygl jak psa

Chłop za babami gania i gania

Zuza Beatka Frania i hania

Chcę by mu w głowie nie były piczki

Dosyć już tego bierz Pan nożyczki 

 

Czasem jedyna słuszna racja

Wojna światowa jazz i kastracja

 

I tylko łza spod rzęs mi spada

Na me różowe kalesony

I z wdzięcznym rzewnym plum

Zagłusza  wielkomiejski szum.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...