Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po mojej śmierci
co się stanie z obrazami
które są we mnie

nie sądzę żeby w trumnie
położono je obok
po co mi one

nie trafią też do czyśćca
po co one tam sceptykowi
komukolwiek
po co

wierzę w ostateczność
śmiertelnego rozstrzygnięcia
wszechświat mej świadomości runie
rozsypie się

i może tylko znajdzie ktoś
płatek – kolec – okruszynę
we wspomnieniu
w wierszu

Opublikowano

Cóż, rożnie się bronimy przed przemijaniem, niekiedy nawet wierszami...
ten ma coś w sobie
moim zdaniem "po co mi one"w 2. zwrotce i "po co" w 3. nie są potrzebne, nie wnoszą nic nowego i nieco przynudzają
4. zwrotka: "ostateczność śmiertelnego rozstrzygnięcia
wszechświat mej świadomości" - nagromadzenie "trudnoczytajnych":)) słów i brzmi trochę patetycznie
zaimki dzierżawcze - za dużo, w ogóle można z nich tu zrezygnować, nada to bardziej uniwersalnego charakteru bo przecież skoro coś śmiertelnie ostaecznego dotyczy Pana to może innych też
pozdrawiam

Opublikowano

jezeli wiersz farmazoniasty, to sie idzie na koniec, bo tam winna byc niespodzianka, tutaj takowej nie bylo... znaczy sie moja opinia brzmi podobnie, jak Uzytkowniczki Ona Kot: nic ciekawego... nawet jeszcze gorzej.


regards.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Farmazoniasty - nareszcie ktoś nazwał.
W kwestii formalnej - wiersz może nieść poetykę holistycznie, wtedy ogonek zawny puentą nie jest konieczny.

Wszystkim za poczytanie serdecznie dziękuję, tym zaś, którzy skomentowali krytycznie - dziękuję podwójnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...