Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

trawiasty skwerek
malowany przymrozkiem
- srebrzyste liście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- to bardziej haiga - czyli haiku + obrazek (kiedyś szkicowany ręcznie przez autora)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to już się odnoszę, ale ... po swojemu, czyli nieco przewrotnie.

Stwórzmy z Twojego tekściku akronim - Gołąb Przytula Skrzydła jako GPS. Tenże z kolei akronim można rozwinąć inaczej - Global Positioning System - czyli system nawigacji satelitarnej. A to już jest bardzo blisko nawigacyjnym zdolnościom, jakie przejawiają gołębie przy powrocie do "domu" z dalekich lotów.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

skopiowane z netu:

...

Ptasie pióra spełniają ważną rolę w utrzymaniu odpowiedniej ciepłoty ciała. Kiedy jest zimno, ptaki stroszą pióra tak, że ich końce się stykają, tworząc izolacyjną warstwę powietrza zapobiegającą wychłodzeniu ciała. Kiedy ptakom jest za gorąco, podnoszą pióra tak, aby ich końce się nie stykały, co umożliwia swobodną wymianę ciepła z otoczeniem i zapobiega przegrzaniu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, ale dobrze że powstał ów tekst - mogłem "zabłysnąć" GPS-em :-)))

gify komunikacja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z mojej strony dosyć "nabijania" Ci licznika. Zapraszam zatem pod mój adres: 

- a jest to jedynie jedna (ostatnia) z wielu stron w naszym tutaj HydePark

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Cyjan To wiersz pełen czułości i nostalgii. Tworzysz w nim niemal filmową scenę tego  spotkania: wielkopolski las, wzgórze, każdy detal ("nos zaczerwieniony", "bordowe serce") żywy i namacalny. Szczególnie poruszające jest to pytanie "co ja ci dam?" - ta niepewność wobec ofiarowanego uczucia, ta pokora. I ten refren o Złotych Piaskach, który wraca jak mantra pamięci. Super!     
    • Nie zapisał nieba gotową odpowiedzią. Rozsypał tylko gwiazdy – alfabet, do którego szukam klucza. Nie dał prawdy jak kamienia do ręki, ale tchnął we mnie pęknięcie – szczelinę, przez którą sączy się żywe srebro wątpliwości. Prawda podarowana jest echem w cudzej studni. Ta, którą rodzę z siebie w skurczach ciszy, staje się nowym układem atomów, moją własną geometrią istnienia. Pytanie nie jest kompasem, lecz napięciem duszy, wektorem wyznaczonym w pustce. Każde "dlaczego" rozrywa zasłonę. Nie ma dokąd iść. A w rezonansie każdego kroku On staje się Drogą. Mógł mnie stworzyć z pewności. Cichy, doskonały kryształ. Wieczny. Nieruchomy. Wybrał jednak, bym stała się świadomością – wątłym płomieniem, który żyje, bo pyta. I płonie, bo nie wie.      
    • @Migrena Twój wiersz to nie jest poezja, którą się po prostu czyta – to wiersz, którego się doświadcza wszystkimi zmysłami.„Mokra ziemia między palcami”, „uśmiech pełen pleśni”, „smakuje krwią i jesienią” – to nie są tylko słowa, to całe doznania. To poezja, która nie boi się brzydoty, brudu i rozkładu, a wręcz czyni z nich źródło swojej mocy. Ten wiersz jest dla mnie przejmującym zapisem procesu zjednoczenia z naturą. Ale nie jest to romantyczne zjednoczenie. To akt gwałtowny, niemal erotyczny w swojej intensywności. Nie tyle kontemplujesz przyrodę, co pozwalasz jej się pożreć, wchłonąć, przetrawić. Fraza „Pozwalam jej” jest tu kluczowa – to świadoma, odważna kapitulacja. To powrót do stanu pierwotnego, do bycia częścią cyklu życia i śmierci. Fascynujące jest to, jak w procesie dekompozycji, gnicia i utraty formy, rodzi się na nowo tożsamość - to "Ja". Odczytuję ten tekst jako paradoks, w którym to, co kojarzy się z końcem – gnicie, jesień, rozkład – staje się esencją życia. Świetny!
    • @Berenika97 Piękny i łamiący serce tekst. Ostatecznie Ewa uciekła od orbity, bo bała się grawitacji rzeczywistości. Doskonałe opowiadanie o tym, jak łatwo przegapić światło podróżujące miliony lat. To opowieść, która w erze wirtualnych znajomości uświadamia, że najtrudniejsza metafora czeka nas tuż za ekranem.  
    • @Berenika97 Może dlatego że dzięki jego utworom sam zacząłem pisać. Miałem chyba 11 lat kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego opowiadania. Pierwszym i moim ukochanym jest "Maska czerwonego moru". Zakochałem się w jego utworach i gotyku. W moich utworach prawie zawsze znajdziesz odwołania do takich mistrzów jak: Poe, Lovecraft, Schulz, Grabiński, Dostojewski, Hodgson czy Camus. To mój kanon ukochanych mistrzów, którzy stworzyli mnie takim jaki jestem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...