Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Smok


Rafał Pigoń

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zapomnę tamtej nocy

Zionącej nieprzebraną czernią,

Chaosem niezliczonych gwiazd.

...

 

Tych skrzydeł,

Ognistych, łaknących krzyku ślepi,

Jarzących szponów.

On leciał, wił się.

Te wszystkie. Te dzikie kolory,

W tę czarną, udającą ślepą toń.

A może po prostu wszystko wiedziała.

...

 

Potem było słychać powolne tupanie.

Małe oczy zwrócone w szkarłatną bestię.

To tylko chłopiec,

Chłopiec, który nie mógł spać.

Ktorego nie utuliła noc,

Księżyc nie zmróżył oczu.

A może, może chcieli oni popatrzeć

Na wielki, kolorowy latawiec.

 

Na wielkiego smoka

Wijącego wśród gwiazd.

Wsród tych, co śpią

I tych, co nigdy w to nie uwierzą.

 
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...