Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

głaszcze ją po głowie

trzyma za ręce

 

patrzy w oczy

 

jednak zachowuje zawsze pewien dystans

maleńki

wąziutki

 

może tylko taki jak drobinka włosa

w naczyniu serdecznym

 

często pulsują razem

 

potem popłyną

 

innymi rzekami

Opublikowano

Nie zbliżają się Poezjo do Prozy 

tak nie można

zbyt bliskie  spoufalanie

to sytuacja groźna.

 

Nie zbliżają się Poezjo do Prozy

- taka moda?

Cóż z tego „taka moda”,

gdy wtedy mi Cię szkoda.

:))

Opublikowano

Prosto z mostu - dotyczy to jedynie tytułu Twojego wiersza - w moim odbiorze wielu tekstów (tzw. wolnych / białych) widzę w nich jedynie "poszarpaną" na wersy prozę. Kilka takich to treści zamieniłem w zapis przynależny prozie - i zaręczam - dużo lepiej wypadł w mojej ocenie, jako przekaz skierowany do odbiorcy.

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To, czym różni się poezja od prozy jest obecnie dużo mniej namacalne, niż kiedyś, ale przecież da się to odczuć :) Ja np. zachwycona jestem Drzewuckim, gdzie właściwie naprawdę jest to w zdecydowanej większości proza podzielona na wersy, jednak sposób tego dzielenia daje rytm (ja go słyszę :)) a kilka słów zapisanych nieco tylko inaczej niż cała reszta - w opozycji do tej prozy - daje drżenie duszy... (przynajmniej mojej :) ; ale sądząc po tym, że to poeta już dość znany i uznany - nie tylko mojej).

Również zdrowotnie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A dlaczego miałabyś sobie cokolwiek pomyśleć? Ja bym zrozumiała, że się boi, bo może ma za sobą złe doświadczenia, albo po prostu kompleksy.     No i co sobą reprezentowały te dziewczyny? Gdyby nic im nie powiedział i się zaangażował w coś więcej, to zderzenie z ich przekonaniami byłoby tym bardziej przykre i odwlokłoby się tylko w czasie. A gdyby był zdrowy i związał się z taką? Nawet by nie wiedział, że ma niezbyt szlachetny charakter, a wyszłoby to przy innej okazji, nie wiadomo kiedy i jakich paskudnych okolicznościach. Ogólnie, to chyba nie takich partnerek szukał.   Poza tym portale randkowe to słabe miejsce na szukanie czegoś więcej, niż powierzchowna przygoda.     Tu możesz mieć rację.  Na pewno Febe go fascynowała i założył, że nawet jeśli straci tę dziewczynę przez swoją ułomność, to przynajmniej zostanie z pięknym i namacalnym wspomnieniem.
    • @Nata_KrukBardzo dziękuję za wizytę w galerii onirycznej :)))
    • @Simon Tracy Twój tekst działa jak pułapka – zaczynasz od miejskiego realizmu, od nocnego autobusu pełnego zmęczonych ludzi i społecznych wyrzutków, a kończysz metafizycznym spotkaniem, które przewraca cały porządek rzeczy. Najbardziej uderza mnie w Twoim wierszu szczerość. Ten fragment o depresji, o maskach, o płaczu na odludziu to prawdziwy ból, wyrażony bez kokieterii. "Mam uśmiech na twarzy, który kamufluje łzy" – to proste, ale właśnie dlatego prawdziwe. Duch w eleganckim ubraniu to świetny pomysł. Te wszystkie szczegóły – windsorski węzeł, brogsy, tweedowy płaszcz – budują postać kogoś, kto dbał o pozory, o formę, o zewnętrzną perfekcję. I teraz, po śmierci, przychodzi do kogoś, kto także nosi maski. To nie przypadek. Słowa ducha – "Bałem się Drogi Panie życia w samotności i kłamstwie" – to klucz do całego wiersza. I jego puenta: "Teraz już jednak mam spokój. Wieczny odpoczynek od życia." Ale ta puenta jest niebezpieczna. Piszesz pięknie o śmierci jako wyzwoleniu, jako jedynej pewnej przyszłości. Narrator kończy słowami "I już się nie boję" – i to brzmi jak decyzja. Jak zgoda na to, co mówi duch. Masz niezwykły talent.    
    • @Łukasz Wiesław Jasiński a czy ja krzyczę, jestem taka spokojna, Agnieszka cię kocha:)
    • @tie-break Aż łza się zakręciła. Zostawiam słowo do przytulenia. Ja zostawiam wcześniej, co uważam - i robię porządek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...