Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

linowy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Współczuję linoskoczkowi. :)

Wprowadziłabym interpunkcję, zwłaszcza po to, by oddzielić pierwszy wers:

"Wyliniał linoskoczek z Koszalina.

Chcąc wrócić do postaci Apollina

Jadł lina z malinami

W dolinach z Halinami,

A włosów jak nie było - tak ni ma.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Miał melinę Maliniak z Warszawy

Był śniady i lekko chudawy

Gdy szedł do roboty

Nic nie mówił o tym

Że nie jadł od roku już strawy.

 

Wędliniarz był kiedyś z Warszawy

Obyty, lecz lekko głupawy

Linijką schab  mierzył

Klientów nie przeżył

Linie metra pomylił i zawył.

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene @Waldemar_Talar_Talar Jeden ruch palcem na mapie, przez uzurpatora, pociąga za sobą lawinę zdarzeń dla ludzkiego mrowia. Dziwny jest ten świat...   Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • @Roma "Niedowiarkom ręczę, że jednak można oprzeć się o tęczę." - Sztaudynger   Pozdrawiam.
    • "Naga to ona nie była wcale. Miała pończochy i korale." - Sztaudynger   I mój limeryk   Bankier zdzierca   żona bankiera widząc go w Spale jak z Ewki ściągnął nawet korale a być może i odsetki że zazdrosna o kobietki też chciała popaść w długu spiralę   Pozdrowionka.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Te dwie refleksje to, moim zdaniem - Clou tego tekstu :) A co do tematu, to... Poczułam się osobliwa :) Nie maluję się, wszelkie świństwa zawarte w kosmetykach kolorowych mnie uczulają, poza tym nie lubię tego uczucia, że "mam coś na twarzy", moje makijażowe epizody kończyły się zazwyczaj tym, że kiedy wkładałam głowę pod kran odzyskiwałam wolność i spokój ducha :) Ale nawet jeśli zdarzyło mi się pomalować to nie było po to, żeby coś poprawić. To była czysta artystyczna samoekspresja :) No, ale przez moje dolegliwości tego zaniechałam... I chciał - nie chciał - musiałam siebie zaakceptować :)) I chyba dobrze się stało :) Już nie wspomnę, że oszczędzam czas i pieniądze :)   Pozdrowieństwa serdeczne :)))   Deo
    • @Kwiatuszek Przez żołądek do serca   nie umie pichcić Małgosia w Lądku nawet na twardo jajek we wrzątku że w przysłowiach ludu siła to do kilku serc trafiła gdy już leżeli na jej żołądku   Limeryk jest mojego autorstwa, ale zacytuję jeszcze świetną fraszkę Sztaudyngera:   "Szczęście? - owszem się zdarza; starczy mieć guzik i spotkać kominiarza."
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...