Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Potem


Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda, bo pierwsza strofa, zerknij, tylko po przestawieniu szyku wyrazów, jest naprawdę doskonała. Reszta niemal nienaruszona. Brzmi, jak zeznanie wciąż "nawalonego", ale już przerażonego człowieka. Powtórzenie z tym teatrem i "byłem", to jak kop w podbrzusze, zwłaszcza, że to też powtórzenie wcześniejszego  "i byłem wtedy".

I nie chodzi o to gdzie, tylko o "być".

W tym całe clou.

 

moim zdaniem robisz błąd,

wiersz jest teraz przegadany,

ale jest Twój i Twoja wola.

Pozdrawiam.


 

piłem

nie jadłem

i byłem wtedy

w teatrze

to było

w tamtą niedzielę

a piłem właśnie

i potem

w tym teatrze

byłem

 

 

chwiejnie

przed siebie potem

szedłem.

na czerwonym

przeszedłem

i wódkę

potem piłem

już nie pamiętam

czy sam czy z tymi

aktorami

i z tamtym

Żydem

a potem

na moment

pić przestałem

wstałem,

odszedłem

odjechałem

 

na gesty

na słowa

była taka walka

i rower dosiadłem

i uciekłem

 

 znowu

wódkę piłem

potem

i pamiętam,

że to było

wtedy

kiedy cię straciłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@jan_komułzykant

 

Zdecydowanie pierwszy wariant jest lepszy. Utworzyłem drugi, będąc ciekawym intencji @MaksMara , ale w zestawieniu faktów, odczuć podmiotu lirycznego oraz całego tła, ta pierwsza kompozycja jest doskonała. 

 

Powracam więc lirycznie do punktu wyjścia. 

 

Dziękuję Wam, dobrzy ludzie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz. Naprawdę jestem przekonany, że Patryk w I-szej wersji zrobił doskonałą robotę.. Trzeba to tylko lekko dopolerować, tzn. gdzieniegdzie usunąć duże literki i znaki interpunkcyjne, lub odwrotnie - zapisać je prawidłowo. Ja myślę, że wersja bez znaków jest lepsza, bo prawdziwsza, ze względu na "stan" bohatera. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę się! Obydwoje jesteście wspaniali. Moje wiersze, może z czasem trochę bardziej się tutaj będę otwierał, są często bardzo bezpardonowe - kolokwialnie rzecz ujmując podmiot liryczny mówi jak jest. 

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zaraz tam wspaniali ;p ale dzięki. Odkąd tu jestem to taki klimat pamiętam, że się pomagało. Co prawda bardziej w Warsztacie, ale jednak. Jeśli masz takie "surowe" wiersze ja ten, do dawaj, bardzo lubię, bo czasem to perełki, których nie wolno nawet dotykać, a gdzie dopiero szlifować :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ponad półwieku stawiam żetony los krupier rzuca nadziei kulkę koło się kręci w przeciwną stronę a kiedy staje znów nie mój numer   nie rezygnuję tą grę wciąż kocham nie mogę przecież ciągle przegrywać wierze że trafię odrzucam rozpacz przecież istnieje prawdziwa miłość   ale już jesień co przypomina żebym się spieszył nie będę młodszy niedługo przyjdzie niestety zima czas obstawiania mam coraz krótszy       20-09- 2024 Di Campione d'Italia 
    • Wkłada kamień do ust i ćwiczy wymowę. Nieraz kaleczy się. Później przemawia gładkimi i okrągłymi zdaniami. Czy są klejnotami ?    
    • W kształcie nieokreślonym Prawami geometrii Nie doszukuj się prostych Linii, osi symetrii.   Nie doszukuj się płaszczyzn W dachach gromem skruszonych, Ani wzorów – w dywanach W bezkształtność obróconych.   Nie szukaj też gry świateł Wśród błysków  igieł szklanych, Wiatru pięścią gwałtownie Tęczowo rozsypanych.   Nie szukaj praw wspólnoty W  grubych mumiach kamienic, Cierpkim stężałych bólem (Jak oblicza – męczennic).   Nie szukaj praw wszechświata W biblioteki ruinach, W zgliszczach antykwariatu Sagi – o wielkich czynach.   Nie szukaj słów uczonych Na rozsypanych  kartach, Tam, gdzie mała księgarnia Raną ściany – otwarta.   Nie szukaj również piękna W  byłej -  bryle muzeum, Rozciętej na sto części (Oto – destrukcji dzieło).   Nie szukaj rytmu dziejów Pod gruzami opery, Gdzie na kamiennej fali Mewy usiadły cztery.   Nie szukaj miłosierdzia Tam, gdzie kruchość katedry Okrył delikatnością Bandaż śnieżyście srebrny.   Nie szukaj praw natury Tam, gdzie na mary – ziemi Zwalone zwłoki dębu  Pod toporem ciśnienia.   Nie szukaj w zgasłych życiach Sensu lub alegorii, Wszak z ran – nie papirusu - Utkana jest historia.   Zamiast szukać słów wielkich, Kiedy zabrzmi głos dzwonów, Uszyj  minutę ciszy W burzy tamtej -   minionym.   I kwiat pąsowy połóż Tam, gdzie z ręki osłabłej Trzy płatki – bólu krople Na bruk twardy – upadły.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...