Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

gdybym potrafił przekierować

myśli by zbiegły się z moimi
szepcząc do ucha czułe słowa
byś mogła szyję swą odsłonić
otworzyć głowę oraz zmysły
zamknać na chwilę swoje oczy i
czując oddech oraz dotyk
odpłynąć w świat 
cichych uniesień

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Podoba mi się to słowo "przekierowanie" i to, co się za nim w Twoim wierszu "kryje"... Nie odnajduję w nim żadnej próby manipulacji, ale chęć pomocy kochanej osobie, pragnienie "uzdolnienia" jej do odbieranie tego, co w życiu najpiękniejsze - miłości. Przez to brzmi on dla mnie nieco rozpaczliwie, bezsilnie, trochę nawet jak modlitwa.

 

Mam tylko małą uwagę co do formy tekstu: w drugim wersie brakuje mi słowa "twoje" przed "myśli" i jedna propozycję: w czwartym wersie zamienić "szyję" na "głowę" i pominąć dwa następne, tak że zabrzmiałoby to tak:

 

... byś mogła głowę swa odchylić

i czując oddech oraz dotyk

odpłynąć w świat

cichych uniesień.

 

Co tym sądzisz? Pozdrawiam :)

Opublikowano

Tak :) I przed "by" po "myśli" postawiłabym przecinek dla lepszego zrozumienia. I może na końcu wielokropek, bo wiersz jakby się urywał..?

Opublikowano (edytowane)

wersja 3.0

 

gdybym potrafił przekierować

twoje myśli by zbiegły się z moimi
szepcząc do ucha czułe słowa
byś mogła głowę swą przechylić

otworzyć zmysły zamknąć oczy
i czując oddech oraz dotyk
odpłynąć w świat 
cichych uniesień

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Hm.., "otworzyć zmysły zamknąć oczy" brzmi dla mnie trochę nielogicznie, bo jeden ze zmysłów - widzenia zostaje w nim zamknięty". Może pominąć "otworzyć zmysły", których otwarcie i tak opisujesz dalej, i zostawić tylko:

 

... bys mogła głowę swą przechylić (odchylić?)

zamknąc oczy

i czując oddech oraz dotyk..

 

albo:

 

... byś mogła zamknąć oczy

głowę swą przechylić

i czując oddech oraz dotyk...

 

To tyle ode mnie :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Być może nieco zbyt karkołomne. Troszkę poprawiłam. Co do przypadkowości, to musiałabym wiedzieć, co jest niejasne. Wiersz nawiązuje do baśni pt. Dzikie łabędzie. Jedenastka królewiczów zostala zamieniona w labędzie, a ich siostra Eliza z pokrzyw wyplatala koszulki, aby narzucić je jak sieci na braci i odwr9cic zły czar, by znów mieli prawo do własnego głosu.     Bardzo trudno mi odpowiadać, bo pisze tylko na smartfonie to. Jest nierealne po prostu. Pozdrawiam i dziękuję:)  
    • Widzę w wierszu zachwyt nie tyle nad  utworem muzycznym, co nad geniuszem i mistrzostwem wirtuoza. Samo dzieło i kompozytor są nieobecni, bo najważniejsza okazuje się interakcja z wykonawcą, który ożywia coś martwego. To prawdziwy człowiek, którego widzimy przy instrumencie i utożsamiamy podziw dla usłyszanej muzyki z podziwem dla jego mistrzostwa i umiejętności przetwarzania emocji na język dźwięków. Muzyka to ciekawa sztuka, która nie istnieje bez wykonawcy, którego rola jest fascynująca. Wirtuoz za każdym wykonaniem tworzy na nowo rzeczywistość, w którą pozwalają się wprowadzić słuchacze, i chociaż oczywiście robi to według instrukcji, to jednak własnymi rękami i własnym wyczuciem artystycznym.   Sama forma wiersza pozostawia jednak wiele do życzenia. Rymowanie jest bardzo trudne, choć kuszące, bo wielu autorów nosi się z przekonaniem, że wystarczy zrymować i już będzie to poezja. Tymczasem jest to wysoki, jeśli nie najwyższy lewel w grze. Zostawmy na razie w spokoju rymy. Ważniejszy jest na początek rytm. Wiersz rymowany powinien mieć swoją melodię. Podstawą jest liczba sylab w linijce - w większości form klasycznych musi być taka sama we wszystkich linijkach wiersza. Stąd zresztą nazwy różnych formatów: ośmiozgłoskowiec (8 sylab w każdej linijce), dwunastozgłoskowiec (12 sylab w każdej linijce). Poza tym w każdym wersie w wierszu występuje coś takiego jak średniówka - dłuższa przerwa, słyszalna przy czytaniu na głos.   Tak jak u Ciebie np.   Pojawia się nawet, // gdy nie jest z nami  (6 sylab + 5 sylab, średniówka po nawet)   Średniówka ułatwia lekturę i pomaga zorganizować treść w obrębie jednej linijki.   W całym wierszu powinna być zachowana identyczna reguła, a jeśli występują jakieś wyjątki (w niektórych mniej popularnych formach), to również przeważnie istnieje do tego jakiś klucz.   U Ciebie występuje przypadkowa liczba sylab w linijkach i równie przypadkowa średniówka.   Tymczasem, jeśli się nie przestrzega zasady regularności w rytmice, to wiersz będzie zawsze źle napisany, bo kiepska forma odwraca uwagę czytającego od najlepszej nawet treści. A one powinny współgrać i wzajemnie się uzupełniać.   Możesz próbować zacząć od czegoś łatwiejszego, np. biały wiersz. Wtedy koncentrujesz się na melodii i rytmie, a  nie ogranicza Cię dodatkowa konieczność szukania rymów. Sądzę, że praca nad rytmem jest ważniejsza, bo to musi stać się automatyzmem w głowie. O rymach to może innym razem.
    • @Alicja_Wysocka myślę, że można go odczytywać na wiele sposobów... Twój jest mi najbliższy.  Dziękuję za pochylenie się nad nim, dobrej nocy :)
    • @Naram-sin Zgadzam się z Tobą, za szybko wrzuciłem tekst, trzeba więcej dać mu czasu i co nieco wywalić, a szedł podmiot liryczny, myslałem, że skoro wyrwała mi się z głowy, to będzie czytelne, ale skoro nie jest, to trza zmienić.   Dzięki za komentarz.
    • @Somalija Nie zmieniasz się, ale to dobrze. Bardzo lubię niezmienność. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...