Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

~~~

W sino srebrnym muślinie mgieł porannych skryta

ulica mego miasta jeszcze uśpionego

- z daleka słychać warkot jadącego auta.

 

Senne mary z mej głowy ulatują w niebyt

przez otwarte okno, w rześkość zwilgotniałą.

 

Jestem już prawie gotów wziąć się znów za bary

z zszarzałą codziennością ...

~

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jestem dalej gotów wziąć się znów za bary

z szarą codziennością  bo nie jestem stary.

 

Może bardziej optymistycznie ?

 

                                                                                                      pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie kluczowym słowem w twoim wierszu jest "rześkość". To ona chyba rozbudza to pragnienie odnowy. Podobałby mi się też ttytuł. Ale to tylko moje spontaniczne myśli. Podoba mi się "język", w którym piszesz - jest płynący i dyskretnie piękny. Pozdrawiam :)

.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Starość to nie kwestia wieku, ale charakteru.

Nie rozczulaj się nad Sobą. Jeszcze minimum ćwierć wieku ci zostało.

Do roboty  . Trochę przeżyłeś, trochę widziałeś , a teraz pisz o tym.

 

                                                                                               pozdrawiam

 

Opublikowano

Wraz z treścią, 'wrzucasz" , chyba zawsze, tyldę, ba... nawet kilka. Czemu to ma służyć.?

Tutaj, bardzo ładne 'wejście', ale w następnych wersach, jak dla mnie, brak 'miękkich' przejść, jakby brakowało treści... 

Lepiej tego nie umiem określić. Wybacz.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"to" naprawdę trudno się czyta.

Pozdrawiam.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ~~ Nie wiem, jak to opisać - dosłownie nie mogę, więc pobujam w obłokach .. Ten, którego drogę politycznych przedsięwzięć obserwuję lat wiele, jest podłym obłudnikiem, chorobliwie wiernym własnej megalomanii .. Jego zaś wielbiciele (tu czytaj - poddani), pochłonięci nurtem lawy bzdurnych haseł; wciąż widzą w ich obrazie dobrobyt dla siebie .. To, że wprost okradali nas - mnie i ciebie jego przyboczni słudzy, z przyzwoleniem pana - nie może dotrzeć prawdą do umysłów ludu .. Wielka tutaj zasługa wysłańców szatana - hołdujących z ambony sekcie bałwochwalców. Kiedy wreszcie rodacy dostrzegą w tej sekcie jej moralną zgniliznę .. .. ocena w ich pojęciach ulegnie korekcie. ~~
    • Kurczę, wczoraj był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, a dziś ten wiersz przypomina o tym, żebyśmy umieli być wnikliwymi obserwatorami innych ludzi, bo nigdy nie wiadomo, do jakiej granicy doszedł ktoś, kto jest obok nas. Najtrudniej jest właśnie, gdy ktoś przykrywa uśmiechem drzemiące w nim czarne myśli, bo wtedy otoczenie jest bezradne i niewiele może pomóc, no bo jak? Powinno się zdecydowanie edukować społeczeństwo, jak dostrzegać pierwsze, najczęściej ukryte symptomy kryzysu.
    • Introwertycy tak mają. Nie każdy czuje się dobrze w krzykliwym otoczeniu, atakowany przez innych artyleryjskim ogniem bodźców. W ciszy można odzyskać znów niezbędny kontakt z samym sobą i kontrolę nad myślami. Korzenna kawa brzmi smakowicie, zwłaszcza jesienią, tylko szkoda, mimo wszystko, umierających kwiatów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to cena, którą trzeba zapłacić, jeśli chce się wybrać jesień - czas przemijania, zadumy, wyciszenia, cienia egzystencjalnego - za swoją drugą naturę. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że wiersz może mieć jeszcze swoje drugie dno - potrzeba samotności u Twojego peela każe mu niecierpliwie czekać na koniec każdej relacji (z innymi ludźmi), którzy go drażnią i wobec których musi udawać, że do nich pasuje.
    • ktoś znów zasłonił uśmiechem co w sercu za długo więził jak ten co poszedł na grzyby a wypatrywał gałęzi    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...