Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

~~

W mgle płynącej od morza mleczną otuliną

nas dwoje w słono słodkim uścisku ciał nagich

pod namiotem rozpiętym pośród dzikiej plaży

 

ciche szepty w projekcji naszych wspólnych marzeń

przeplatane wielokroć dzikich mew tu wrzaskiem

 

szum fal morskich bijących z łomotem o skały

niesie z sobą wzmożone pragnienia przetrwania

naszej błogiej bliskości w momentach spełnienia

 

to jednak trzeba przeżyć bez zbędnych słów toku

które już same z siebie kłócą się z harmonią

owych chwil zapomnienia w półmrokach namiotu

~~

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każde zarzuty przyjmuję na klatę. Już wiele razy tłumaczyłem, że jestem jedynie amatorem - że tak powiem "naturszczykiem" bez żadnego przygotowania w kierunku tworzenia wierszy. Wyznaję raczej zasadę pierwotnego ZEN - to co na sercu, to na języku - bez jakichkolwiek upiększeń, tak dzisiaj modnych. Że to nie jest poezja? No, trudno - dla mnie i mojej duszy jest, i nie zamierzam jej zamieniać pod potrzeby "wysokich obcasów"

Opublikowano

musborn, takich jak Ty, bez przygotowania, jest tu na pęki... włącznie ze mną... :)

To na pewno jest wiersz, podany tak, jak go czujesz i tego nie neguję. Zaciekawił mnie tytuł i dokładnie 'to' w treści odnalazłam...

Na potrzeby "wysokich... broń Boże nie zmieniaj... :) 

 

Opublikowano

Moim zdaniem to dobry wiersz, morze, mewy to wszystko jest dobrze wkomponowane, pewnie jest to pierwotny ZEN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...