Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam.

mam pytania:

1> kto jest za weneckim lustrem?

2>co Pani gra?

3>kształty zaklęte w kształty marmurowej kobiety, czy to się odnosi do epoki greckiej, jakieś 2,5 tysiąca lat w wstecz,

     na dodanym zdjęciu  wygląda Pani znacznie młodziej

4<Czy Pani to jest Pani?

 

 

Mam nadzieję że Pani poczuła tą, delikatną igraszkę, w którą pozwoliłem się zabawić,

 jeżeli nie to bardzo przepraszam.

 

 

Serdecznie Pozdrawiam.

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Proszę się zastanowić, kto może być za weneckim lustrem. 

 

 

To jak gra na nerwach, tyle, ze nerwy tu są nie nerwami, a wyciszeniem. Gram, to, co słuchacz (jeżeli taki istnieje), chce słuchać. 

 

To akurat przenośna, ten marmur. 

 

Ochrona danych osobowych się kłania. 

 

Poza tym, to wiersz, wie, Pan, coś o wierszach? 

 

Niech się "dziwnie" kojarzy, ma męska społeczność prawo. 

Ale Pan tak w imieniu całej "męskiej społeczności"? Odważny Pan.

 

Pozdrawiam. ;))

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poezja, może romantyczna,

ona na pewno kochanką jest.

A jak poezja romantyczna to na pewno :

 

 

KRÓL OLCH
 

Johann Wolfgang Goethe

 

Kto pędzi tak późno przez noc i wiatr?
To ojciec, syna w ramionach ma;
On chłopca trzyma i ściska co sił,
I chroni czule przed zimnem złym.

„Mój synu, czemu odwracasz wzrok?”
„Nie widzisz, ojcze, tam króla olch?
Olch króla, co ma koronę i tren?”
„Mój synu, widzisz płynącą mgłę.”

„Kochane dziecię, pójdź ze mną, chodź!
Zobaczysz, piękną zabawię cię grą;
Na brzegu barwnych jest kwiatów rój,
I złoty mateczka szykuje ci strój.”

„Mój ojcze, mój ojcze, czy słyszysz ten szept,
Jak król olchowy mnie wzywa przez mgłę?”
„Bądź cicho, dziecię, to liści tan;
W suchych badylach szeleści wiatr.”

„Więc, dobry chłopcze, chcesz ze mną pójść?
Moje córeczki czekają cię już;
Córeczki tej nocy korowód chcą wieść,
Zobaczysz ich taniec, usłyszysz ich pieśń.”

„Mój ojcze, mój ojcze, nie widzisz ty wciąż
Królewskich córek, gdzie kłębi się gąszcz?”
„Mój synu, mój synu, ja widzę też:
To świecą gałęzie tych szarych wierzb.”

„Ja kocham cię, postać pociąga mnie twa;
I siłą cię wezmę, gdy iść nie chcesz sam.”
„Mój ojcze, mój ojcze, on chwyta mnie już!
Król olch to sprawił, ten nagły ból!”

Strach ojca przejął, więc pędzi co sił,
I słyszy, jak jęczy w ramionach mu syn,
Wnet ujrzał podwórzec, wstrzymał kłus;
W jego ramionach syn nie żył już.

 

 

Serdecznie pozdrawiam.

Edytowane przez zamiatacz_ulic (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo ludzki tekst, historia o tym jak człowiek dla innego człowiek może stać się najważniejszy. O lojalności, o zrozumieniu, bliskości... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tu się uśmiecham, nie potrafię się nie uśmiechnąć do Krzysztofa... Pięknie.
    • @Robert Witold Gorzkowski   Dokładnie tak, Robert. Dziękuję Ci za ten przykład - z tą sztuką kubistyczną to w punkt. Widz często widzi tylko efekt końcowy, ale nie dostrzega drogi, która do niego prowadziła - lat ćwiczeń, prób, opanowania klasycznych form.   Picasso, zanim namalował Guernikę, potrafił narysować końską głowę jak z anatomicznego podręcznika  - czyli miał i znał podstawy. Był świadomy. I właśnie dzięki tej świadomości mógł tworzyć rzeczy, które burzyły formę z sensem, nie przypadkiem. Tak samo jest z poezją – zanim coś rozbijemy, warto wiedzieć, co dokładnie rozbijamy. To trochę tak, jak z latarnią morską - nie chodzi o to, żeby przesunąć ją z miejsca, (ona musi być), Warto zrozumieć, jak działa i jak pomaga statkom bezpiecznie przepłynąć. Bez tego światło traci sens. A po co latarnie? Niech wszystko co napisane, będzie poezją   Dzięki Ci za ten głos - dodaje odwagi do dalszego dzielenia się, bo widać, że rozmowa nie idzie w próżnię:)  
    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
    • dwa miliony lat temu  wtedy człowiek wyszedł z Afryki  entropia Europy przez kilka  gatunków istot ludzkich  życie nie jest łatwe    potem mrozy  cmentarzyska fosylia  i skamieniałe żebro    rzucona dzida leci wysoko  najlepiej celować w mamuci bok drony na osiedla i szpital dziecięcy  dobrze zeszklony koniec łatwiej przebija zwierzę    jar północny pali już ognie  praca daje spokój duszom przodków  pierwsza lekcja to wyjazd z hangaru  w pracy zbroi przeciwlotnicze  pociski rakietowe    z tej ciszy pierwszego miliona lat po upadku Asteroidy wyszły ssaki ryjące  życie nie jest łatwe    jadły popiół           
    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...