Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Psie serce (wersja druga)


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobre, dobre Jacku :)))))

Kiedyś usłyszałam od madrej osoby, że największym przyjacielem człowieka na pierwszym miejscu powinien być on sam dla siebie, bo kiedy siebie szanuje, lubi, dba o ciało i dusze, to jest gotowy na przyjaźnie z innymi,

nawet z przedmiotami :))))))))))))) żartuje oczywiście 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moim najlepszym czworonożnym przyjacielem (jak do tej pory)jest kotka, dzisiaj dla swoich dzieci przyniosła ptaka, najpierw mi się pochwaliła, a później człap, człap zaniosła kociaczkom, nie wiem po co

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, raczej do zabawy,

tak zaradna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Brrr!... Zaradna - owszem, ale krwiożercza. ;)

Wiem, wiem, że koty takie są, a my też wszakże jesteśmy drapieżnikami i spożywamy padlinę.

A ja od kilku lat niestety nie mam czworonożnego przyjaciela. Pracuję poza swoim miastem, zajmuje mi to całe dnie z dojazdami, mój Andrzej pracuje w bardzo różnych godzinach i miejscach, więc nie ma kto zajmować się regularnie zwierzęciem. Ale kiedy przejdę na emeryturę, to na pewno przygarnę jakiegoś przyjaciela na czterech łapach. Bardzo mi brakuje psa. Bardzo. Najlepiej rozumiem się z psami, które były w rodzinie od mojego dzieciństwa.

Edytowane przez Oxyvia (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest pierwsza kotka, którą mam w źyciu, nigdy nie chciałam miec akurat kotów, ale koleżanka mnie namówiła i nie żałuję. Koty są nad podziw mądre, opiekuńcze, oddane, oczywiście na swój sposób okazują uczucia, moja gdyby żyła w naturalnych warunkach, na pewno  by sobie poradziła, jest łowna.

Tak, Oxy, przygarnij

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
    • @poezja.tanczy dziękuję bardzo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam serdecznie:)
    • @poezja.tanczy Dziękuję Poezjo.
    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
    • @mariusz ziółkowski Patos... :) lepszy niż "patus", chociaż jaki autor taki wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...