*** (światy rozmnażają się naocznie...)

[Anna_M.]

światy rozmnażają się naocznie
zwykłam mawiać o pierwszym
że złożony z trójek
przez które podzielna nie jestem

trzy księżyce trzy słońca i ziemie trzy
kule pełne prochu i pyłu do udeptania
a ja w swojej kuli obłędu co się zdarza
dzieję się niemalże zaocznie

spragniona roślinność krzyczy moje imię
jeszcze się napijesz jeszcze będziesz syta
niecierpliwa bezlitosna ludożerczyni

grawitacja działa na mnie coraz silniej
kłaniam się panie newton

[Anna_M.]

jeśli chodzi o trójki - http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=8584

Dziękuję za przeczytanie i opinię i serdecznie pozdrawiam.

[Agnes]

wg mnie to świetny wiersz, jeden z lepszych jakie ostatnio zamieściłaś,a ja miałam dane przeczytać. bałam się że znajdę coś 'nie takiego' ale nie znalazłam i pelna podziwu czytałam do końca. wg mnie powinien być wyżej.

pozdr. Agnes

[Anna_M.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję bardzo, pozdrawiam

[kalina kowalska]

podoba mi się
tylko dwa słowa mi nie pasują "roślinność" - jak z podręcznika botaniki i "ludożerczyni" - z przymiotnikiem "bezlitosna" epatuje grozą i czyni tę zwrotkę nerwową, nie pasującą do całego wiersza
...ale to są drobiazgi
pozdrawiam

[Anna_M.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

kula obłędu ma coś wspólonego z grozą, a już z nerwowością to jest bardzo blisko..., dziękuję i pozdrawiam.

[kalina kowalska]

ale kula obłędu się tylko zdarza i to tak jakby zaocznie :)
a ludozerczyni to taki "nieodwracalny" epitet prosto w twarz
pzdr

[Anna_M.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie nie nie

Ktoś dostaje się do kuli obłędu - dlaczego? - tak bywa. tak się zdarza, na kogo padnie... i tyle; a zaocznie zaczyna żyć ten, kogo to pochwyci w swoje szpony.

[Konstancja safle]

Bardzo lubię kiedy symbolika mówi z niebia, z ziemi i ze mnie. Gratuluje

[Anna_M.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję

[kalina kowalska]

ale mi chodziło tylko o swoistą łagodność wyrażeń " się...zdarza","niemalże zaocznie" w zestawieniu z "ludożerczynią" nie zaś o sens, którego jesteś bezdyskusyjnie najlepszą wykładnią
naprawdę nie ma się co tak zacietrzewiać :)
pozdrawiam

[Anna_M.]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie stany obłąkane to taka mieszanka, skoki nastrojów, być może dlatego łagodność miesza się z grozą. Pozdrawiam.:)