Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie już nie całuj mnie

nie myśl o tym

a propos

twoje pocałunki

są jak lód

przytknięty do gorących ust

twój język

razi mnie dbałością o szczegóły

to czepianie się słów

muskanie zębów

które chwilę wcześniej

poznały co to wymioty

to zapamiętanie

z jakim penetrujesz pustkę mojej twarzy

to nic które wystawiam na pokaz

tobie i twojego oddechu

i myślę sobie

to obrzydliwe

ty i ta nasza miłość

ale poddaję się

i myślę że

tak trzeba to jest potrzebne

przecież inni też

najpierw ty mnie

potem ja ciebie

to się nazywa penetracja

zwiedzanie wesołego miasteczka

zabawa na sto dwa

łóżko papieros ty i ja

i jeszcze ktoś

ciekawy

więc on i ty

a dopiero potem ja

nie ma co

idę spać

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

modis, Cześć, ta część wiersza mnie szczególnie zainteresowała. Dziwne ujęcie tytułowej "miłości", ale możliwe, tylko, czy można taką miłość udźwignąć?    To, co pogrubiłam powyżej...? Możesz wyjaśnić, jeśli to nie problem? Z góry dziękuję, modis. J. 

 

 

Opublikowano

Cześć , Justy, odpowiem Ci w miarę moich możliwości. Jeśli ktoś taką miłość traktuje jak zabawę , rozrywkę , jeśli doznaje radości , uniesienia , zapomnienia , jeśli taka miłość służy nieskrępowanej zabawie - to można ją przyrównać do pobytu w wesołym miasteczku ,      w którym też podobne odczucia i uczucia nam towarzyszą. to tyle...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...