Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tak rodzi się sztuka


Krzysic4 czarno bialym

Rekomendowane odpowiedzi

--.. .- -. ..- .-. --.. / .-- / -- --- .-. --.. ..- / .--. --- . --.. .--- .. / ... .-- . / ..- ... --.. -.-- 
 - --- -. / -. .. . .--- . -.. . -. / .-- / -. .. . .--- / -. .. . .-. .- --.. / --- -.. ... --.. ..- -.- .- ... --.. 
 ... - ..- -.- / .. / .--. .-. --.. . .-. .-- .- / - . .-.. . --. .-. .- ..-. / -. --- - ..- .--- . 
 - .. - .. - .- - .- / - .- -.- / --.. .- -.-. .... .-- -.-- -.-. .- / ... --.. - ..- -.- .- 
 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee, dooobre...

 

Ale takie to dla wprawnych i wytrawnych. Albo mających dostęp do generatora. 

Bo w czasach przedinternetowych, gdy uczyłem się tego alfabetu w harcerstwie, to pojedynczy znak / rozdzielał litery, a podwójny // rozdzielał wyrazy. Ale to był Morse dla nastolatków, żeby się początkującym litery nie zlewały. 

 

Ale do rzeczy. Podoba mi się i przekaz i forma.

Może otagujesz ten czterowiersz, jako "poezja dźwiękowa"?

 

No i jak mógłbym to usłyszeć? Bo bardzo mnie ciekawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

.. / - .- -.- / .. / -. .. . .-.-.- / --.. -. .- .--- --- -- --- ...-... -.-.. / -- --- --..-. .-.. .. .-- --- ...-... -.-. .. / .. -. - . .-. -. . - ..- / .--- . -.. -. .- -.- / --.. / .--. . .-- -. --- ...-... -.-. .. .-.- / .--. --- -- .- --. .- .-.-.- 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakos popatrzyłem na musbrona parodie haptyczną i tak mi się skojarzyło. Na studiach miałem łączność morską i trzeba było szybko stukać :) 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie zniechcecaj sie czasem trzeba poszukac lub przyzwyczaic oczy. Kiedys cos takiego wrzucilem na forum

 

Fenomen

Na pcozątku pwoloi
uzcy się jękyza
pteom croaz syzbicej
zczayna nam kilakć
aż rzopezdi się wezsrice
jak cuichica Twumia
czy itsineją bariery
pjoęica ja nie mam 

 

Tu chodzilo o to ze mozg czlowieka czyta pierwsza i ostatnia litere slowa liczy pozostale i dopasowuje  je do znanych mu slow.

Na poczatku ciezko sie czyta bo mozg musi sie przystosowac potem zaczyna coraz szybciej i szybciej czytac.

Ps. Obiecuje ze na tym koncza sie moje eksperymenty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
    • Dziewczynie stojącej w szarych spodniach przy telefonie spadł przy rozmowie ze stopy... więzienny drewniak. Stuk było słychać sto kilometrów dalej.
    • Jakże prawdziwe. Ot, bardzo lubię grać w tenisa, a jak musiałem kogoś uczyć, trenować kogoś za kasę, to radości zero. Pewnie to nie o tym, ale sprawdza się właściwie wszędzie. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...