Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Siedzisz naprzeciw pękniętego zwierciadła,

kobieto o sercu pękniętym..." (Beata Obertyńska: Portret)

 

Migdałowe oczy patrzą niebiesko i bardzo przejrzyście  

Koral kapryśnych ust jak jarzębina mrozem przesłodzona  

Cieplarniana policzków biel z perłowosrebrnym odblaskiem  

I ciemnej sukni chłód gdyż od ziemi akurat zaciąga 

 

Czy jeszcze ktoś zapragnie posiąść ją obcą i daleką  

Co wiele. Wiele przeżyła lecz wycierpiała najwięcej?  

Artysta może niedzielny ten eksplorator wiecznej kobiecości  

A ona razem z nim zakwitnie śnieżnobiałą gardenią 

 

31.01.2013

Opublikowano

Li tylko o to posiąść chodzi ?, jeśli tak , to pewnie dlatego czuje się przegrana, choć wiadomo piękna kobieta pociąga , kusi by ją posiąść i często w takim wymiarze uroda bywa przekleństwem albowiem nie ma róży która by nie zwiędła

pozdrawiam Kredens

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

przez całe życie uważałem, że zdobyć kobietę (uwieźć) to zupełnie co innego jak posiąść kobietę. Otoczenie mnie prostowało, że te pojęcia są równoważne. Zresztą czy uroda bywa przekleństwem? Dla mądrej kobiety nigdy.

"Więdnącą różę" pięknie zagrała Anna Dymna w telewizyjnym Panu Jowialskim w reżyserii Artura Żmijewskiego. Na przykładzie tej roli dwa talenty (reżyserski i aktorski) osiągnęły apogeum.

Pozdrawiam

ps więdnięcie dotyczy wszystkich i o dziwo potrafi niektórych uszlachetnić.

Opublikowano

Malarski opis,

ale w życiu średnio się sprawdza.
A ona czeka. Ona wciąż czeka.

Jestem przeciwna promocji (pielęgnacji) biernej postawy. ;) Bo potem wychodzą przegrane kwiatki. 

bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Być może komuś pomoże,  więc nie ma problemu.  @Annna2 @Berenika97 Niestety czasami- człowiek, to nie brzmi dumnie .   Dziękuję, pozdrawiam. 
    • Kiedyś nakazałem sam sobie bo to do siebie było stanąć w prawdzie uczciwej   Rodzinka chciała bardziej by to miało miejsce w prawdzie boskiej tej mojej wyśnionej i wyobrażonej i dekretem uogólnionej   Tego akurat uczynić nie byłem w stanie Zresztą czytałem i Imię Róży Umberto Eco oraz obejrzałem i Jaśminum Jana Jakuba Kolskiego   Postanowiłem więc uczynić co tylko mogę zatem stanąłem w prawdzie o sobie samym i tylko o tym. W sumie też gorzkie to było.   Z prawdą o otoczeniu dałem sobie spokój. Wiem jedno, że otoczenie wcale nie chce ani usłyszeć, ani przeczytać prawdy o sobie. Wiem to chociażby z Kuzyna Ponsa Balzaca i wiem z dzieł Emila Zoli.   Otoczenie chce od wytworu liter szczęścia, a nie pecha. Co też jest prawdą zdaje się.   Otoczenie dzieli się tylko na branże a w nich na ciemiężonych i ciemiężców zdaję sobie niestety sprawę niestety doskonale że to w gruncie rzeczy tylko tyle Aż tyle dopowiedzą drudzy drodzy...   O niej natomiast w dalszym ciągu nic nie wiem. Nawet nie bardzo mam kogo zapytać...   Zaniechałem długopisu i jego liter odnośnie do powyższych. Nawet niniejsze pociągnięcie długopisu wydaje się być zupełnie zbędnym... A może tylko zaniedbałem?   Gdybym jednak go nie poczynił wcale a wcale wytknęli by mi totalną wrodzoną zresztą obojętność. Kazali by mnie poetę leczyć z nieodpowiednich wierszy... chciałem zatem - chociaż wierszem postawiłem na swoim!!   Warszawa – Stegny, 20.08.2025r.  
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję za odbiór i mam nadzieję, że uśmiech jakiś się pojawił. :) prawdziwe jak cholera.
    • @TylkoJestemOna       Mój piękny Panie, raz zobaczony w technikolorze…” - tak śpiewała grupa 2+1 o miłości nie do końca realnej, ale jakże prawdziwej w sercu.   Twój wiersz- opowieść przypomniał mi te czasy, gdy w dziewczęcych lusterkach za szkłem tkwił aktor, piosenkarz albo tylko uśmiechany ktoś z kolorowej prasy - i ten obrazek starczał, by zadrżało coś pod żebrami. Dziś to ekran telefonu, wcześniej plakat na ścianie - ale tęsknota i marzenie o kimś wyjątkowym nie zmieniają się przez dekady. Dziękuję za tę historię - z przymrużeniem oka, a jednak bardzo „prawdziwą w środku”.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...