Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jędrek w opałach - czyli spotkania z puentą ...


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkałem dziś Jędrka na rynku w miasteczku

- słaniał się na nogach. Był pijany (deczko).

Gdzie żeś się "nabrał" tak z rana samego?

- pędził bimber w lesie wraz z swoim kolegą,

by tu na rynku sprzedać, bo pieniądz też krzepi ...

A po co ci pieniądze?

- jak to po co ... przepić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Spotkałem dziś Jędrka na rynku w miasteczku,

słaniał się na nogach. Był pijany deczko.

-Gdzie żeś się tak „naprał” już z samego rana?

-Pędziłem bimber na bieszczadzkich polanach,

by na rynku sprzedać, kasiorę zarobić,

pieniądz mnie pokrzepi, będę miał co przepić.

 

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Spotkałem dziś Jędrka, robił za juhasa,

owce i barany swemu gaździe pasał.

Pytam się go szczerze, czy robisz oscypki?

”scypię owce w brzuszek, lecą na fartuszek,

 takie małe okrąglutkie, później je sprzedaje

 z wręcz odwrotnym skutkiem”.

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałam raz Jędrka na polu golfowym,

grał z milordem francuskim juniorem - tak młodym.

Zamachnął się w kulkę,  mocno z całej siły,

Jędrek się przewrócił, a milord nieżywy.

 

Wyjaśnienie:

kulka była nieznanego pochodzenia

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adaś Marek Jak wena dopadnie, to i czas się znajdzie:-) W mojej twórczości jest bardzo dużo kwiatków, być może dlatego, że są takimi pozytywnymi elementami naszego ziemskiego żywota. A ja staram się też wyciągać to co pozytywne i próbuję zarazić tym innych. :-)))
    • @Dagmara Gądek Witam, dzięki za odpowiedź i rozjaśnienie muzycznych zagadnień, skojarzenie wiolonczelistki z utworem Skaldów jest natychmiastowe...:-)) Humorystycznie odpowiedział pewien(miłośnik tanich win) studentowi, który zapytał będąc pierwszy np. w Szczecinie. Przepraszam bardzo jak się mogę dostać do Filharmonii? A miłośnik obciął studenta wzrokiem od dołu do góry i rzekł: Trzeba ćwiczyć synu, ćwiczyć... Życzę zdrówka, życia bez stresów i samych sukcesów. Pozdrawiam Adam 
    • Dawno temu w leśnej chatce, mieszkała matka z ośmioletnią córką. Pewnego razu, gdy Zuzia poszła  na grzyby, zła czarownica zamieniła ją w paskudnego stworka. Zrozpaczona matka poprosiła o pomoc Leśną Wróżkę. Usłyszała słowa:   – Sprawię, że odzyskasz córkę, ale będziesz miała pewien problem. – Nie szkodzi. Proszę, odczaruj!   W tej samej chwili ujrzała sporą gromadkę dokładnie takich samych dziewczynek.   – Ona ciebie nie pamięta, ale możesz ją odnaleźć twoim... sercem.   Matka po krótkim zastanowieniu, stanowczo powiedziała:   – Jestem tobie naprawdę wdzięczna i bardzo szczęśliwa. Po stokroć dziękuję... lecz nie będę jej szukać. – Nie będziesz? Jak to? – Chcę być ponad moje serce. Pokocham je wszystkie.
    • @Falkone

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przychodzi tak niespodzianie I nawet nie wiesz, że jest, Z tyłu za Tobą stanie Cierpliwa, odporna na stres.   Więc czujni bądźmy codziennie Na każde objawy miłości Ona nas szuka codziennie I chciałaby w duszy zagościć   Ładny wiersz i wykonanie z gitarą. Pozdrawiam    
    • @Dagmara Gądek ninja też, raniutko wstaję, dobrej nocki, dzisiaj pełnia, to ja raczej nie będę spała:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...