Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jedziemy do rzeszowa to spontan na wiosnę

kieszonkowa tripitaka i oranżada w termosie

lub guarana w tabletkach na wszelki wypadek

czytam rozkłady PKP bo wiosna przychodzi

na peron drugi a stamtąd idzie do rzeszowa

więc idziemy na peron - tam śmiechy kobiet

 

kieszonkowa tripitaka i oranżada w termosie

kwitną przebiśniegi krokusy i białe magnolie
hare kryszna kryszna hare tu śmiech kobiet

powiedz lepiej coś o aktach pragmatycznych

tylko nieciekawie jak potrafisz - pragmatyka i

lingwistyka ok guarana na wszelki wypadek

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

tak na marginesie to masz strasznie brzydki avatar :) , a tak na poważnie to taki zapis flow, mniej lub bardziej udany, o czym jest wiersz to odbiorca niestety już musi zgadnąć,  dzięki za czytanie, ps. wyjątkowo mądry raczej też nie jestem, pewnie przeciętny w liceum i na studiach :) dzięki

Opublikowano

wiersz jest o spontanicznej wyprawie do Rzeszowa na wiosnę, bo tam są niedaleko Bieszczady i ładne góry :)

Opublikowano

dlatego jest termos :) a tak poza tym to, też marznę co chwila na papierosie, pozdrowienia :)

Opublikowano

Czy to pytanie ma związek z wierszem ?  :) z nerwów palę, więc jestem usprawiedliwiony :)

Opublikowano

saint germaine - wróć do podstawówki i zapytaj swoją polonistkę co to jest wiersz, w realu tak byś nie fikał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...