ONI

[Saint Germaine]

ciągły zmierzch drży chłodem

mgły oplatają wskazówki

granic nieprzerwanego głodu

 

noc i dzień bez oddechu

wsłuchuje się w szum tętnic

namiętnej kochanki pogrążonej

 

w modlitwie gorzkich kropli

nad przegniłą trumną

w której egzystujesz

 

z szyderczym uśmiechem

[Bożena Tatara - Paszko]

Mroczny... nie wiem czy dobrze odczytałam,  ale malujesz obraz  związku  ludzi, którzy nie mają sobie nic do powiedzenia.

Żyją obok siebie tak na prawdę  nie ma w nich życia.

Sytuacja nie tak znowu nieznana ale obrazek sugestywny, puenta może odrobinę przerysowana ale...

 

Czekam na kolejne wiersze :)

Pozdrawiam :)

[Stary_Kredens]

szkoda tej namiętnej kochanki , kimkolwiek ona jest, Mroczne te Twoje wiersze , czyś i Ty taki sam? Wpuść trochę światła

pozdrawiam Kredens

 

[Saint Germaine]

Napisałem to kiedyś z myślą o miłości archeologa do wykopalisk:-) Oczywiście można to interpretować na wiele sposobów i różne osoby oraz sytuacje wstawić pod pl i treść.

Może faktycznie zbyt wiele mroku więc następnym razem o światłach coś sobie przypomnę i wpiszę zrobi się naprawdę jasno:-)

Pozdrawiam