Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piszę do Ciebie mój przyjacielu,

bo jest mi smutno.

Chcę Ci powiedzieć, że nie zapomnę

tego, co było.

Chciałam zasłonić żałobną wstęgą

moje wspomnienia,

aby zasnęły raz już na zawsze,

lecz trudno jest mi

w szarej godzinie zapomnieć wszystko.

Może to minie?

Chcę abyś wiedział, że droga moja,

którą obrałam

by dojść do celu, zawiodła bardzo

i jest mi ciężko mój przyjacielu.

 

Trudno o uśmiech.

Trudno też płakać,

bo nie wiem jaką mam łzę uronić

i jaki uśmiech darować światu?

I nie wiem nawet, czy mam nadzieję?

 

Moj przyjacielu

chciałam być z Tobą blisko, najbliżej,

zbyt wiele tego na moją głowę.

Pragnęłam jeszcze wiele powiedzieć,

lecz żadne słowa tu nic nie zmienią.

Może się kiedyś jeszcze spotkamy?

A teraz żegnaj - mój przyjacielu.

 

16. 12. 1988r.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

za dużo o tę "moja" bo jak obrałam, to oczywiście jest już moja

 

stanowczo bez "mam", chociaż mamy to przydatna instytucja XD

 

ten wers spróbowałbym powiedzieć inaczej, abstrahując, że pojawia się znowu "mam"

 

Puenta nieco za ckliwa, na mój subiektywny gust

w zasadzie odtwarzasz list, więc może w liście ostatni wers jest OK, ale w wierszu kotu nie pasuje

 

Opublikowano

Nie wiem, jaka historia zaszła między Peelką a Jej przyjacielem (i nie pytam), ale w każdym razie wiersz mi się podoba, bo mnie ujął smutkiem, rozstaniem, rozczarowaniem... Widać tu chyba wyrzuty sumienia, że poszło się drogą bez przyjaciela? A może nie wyrzuty, a tylko żal, że nie mogło się pójść tą samą drogą?

Czasami życie nieodwracalnie oddziela nas od bliskich lub przyjaciół. Drogi się rozchodzą - i już nigdy więcej się nie spotykają. A jeśli nawet, to tylko na chwilę i nigdy już nie jest to powrót do tamtej przyjaźni/miłości sprzed wielu lat.

Ale może to i dobrze. Bo na ogół we wspomnieniach idealizujemy te utracone. bliskie osoby. Nie pamiętamy ich wad, nie znany ich. A być może przy bliższym poznaniu wiele by straciły? W każdym razie nie byłoby tych pięknych, sielankowych wspomnień. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ha ha ha! Bardzo mi miło, że tak uważasz, MaksMaro. :)))

Staram się jak mogę, ale wiem, że mam charakterek - na pewno, bo ludzie wrażliwi (do których należę niewątpliwie) są na ogół trudni w prowadzeniu. Ale mój Kot też nie jest łatwym mężczyzną, oooj nie!!!

Serdeczności! :)

Opublikowano

Kiedyś miałam dobrą przyjaciółkę ale zawiodła mnie i jest mi czasem smutno gdy wspomnienia wracają ten wiersz mi o tym przypomniał że był taki ktoś, pięknie napisany wiersz można wtopić w nim myśli swe pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie da się zaprzeczyć.  
    • @hania kluseczka   teraz przekroczyłaś juz granicę ludzkiej śmieszności.   dlaczego: bo znasz trymka od lat i to jest twój kumpel.   argument ze snu idiotki śniony nieprzytomnie.   co to ma do mojego wiersza ?   oszalałaś ?   weszłaś tu robić porządek ale cała na brązowo.   ze smrodem który wskrzesił by nawet nieboszczyka.   zero argumentów.   inwektywy i pomówienia.   pomyliłaś chyba portale.   idź na forum psychiatryczne.   atakujesz innego komentującego z pozycji miernoty intelektualnej.   zastanów się kim jesteś przy pani Wioli.   odpowiem ci bo widać, że masz problemy z myśleniem.   jesteś nikim.   poetycką słabizną   przylazłaś tu bronić kumpla.   nie z komentarzem pod wiersz tylko dla prywaty !!!!!!   to głupie i podłe.   zbierzcie się do kupy, pozakładajcie nowe konta kumpli i pogadamy jak trzeba.   a tak co chwilę wyskakujecie jak kukiełki na sprężynach.   z bagiennym smrodem zamętu.   a ty kluska smierdzisz dodatkowo brązowym....   intelektualne i moralne bagno.   gang idiotów któremu pomyliły sie portale.     napisz głupku jeden z drugim wiersz jak należy.   tymczasem wszyscy w nomen omen kupie nie jesteście zdolni na stworzenie czegokolwiek co mogłoby być cieniem wiersza pani Wioli.     kluska - przeproś normalnie.   i możesz odejść.              
    • @Omagamoga Gioconda nie byłaby tak sławna, gdy ja nie ukradziono:) ostatnio też była wielka kradzież, klejnotów nie znaleziono. Ciekawa akcja to była:) @Omagamoga Gioconda i tak ładniejsze dzieło niż rzeźba Waldorffa przed Pałacem Kultury :)
    • @Tectosmith  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          nie lubię rozmawiać z ludźmi którzy nie rozumieją co sami piszą.       piszesz, że ‘nie komentowałeś mojego wiersza, a jedynie sposób rozmowy’, ale właśnie tym potwierdzasz, że wszedłes w wątek w sposób sprzeczny z zasadami, jakie sam przywołujesz. skoro,  jak twierdzisz , forum istnieje po to, by komentować utwory, to twoja obecność tu, w charakterze samozwańczego strażnika obyczajów, jest zwyczajnie nietrafiona.     najpierw wtrącasz się w wymianę między autorem a komentującym, choć nie masz nic do powiedzenia o samym wierszu.   a potem udajesz, że chodziło ci o ‘zasady rozmowy’. to klasyczny przypadek zaprzeczania samemu sobie.   mówisz jedno, robisz drugie.   i nie, nie jest zasadą forum, że każdy może dowolnie wchodzić w osobiste wycieczki i korygować rozmowę między innymi osobami.   zasada jest prosta: komentujesz wiersz, nie ludzi. ty natomiast wybrałeś dokładnie odwrotną kolejność.   skoro już tak bardzo zależy Ci na porządku, to zacznij od siebie. bo na razie jedyny chaos, jaki tu powstał, wynika z teojej potrzeby wtrącania się tam, gdzie nie wnosi się żadnej merytorycznej tresci.     nie pisz już więcej bo ośmieszasz sam siebie.      
    • @hania kluseczka   szanowna pani klusko,   zgadła paniusia-wywróżyłam z ręki, bo jestem cyganką. Na punkcie migrenki mam obsesję, znam go od kołyski i wiem, że jest sokołem. Co do szanownego pana haczki, być może się rzeczywiście pomyliłam,  może nie jest wroną krakajacą dla przyjemności krakania, tylko gołębiem zasrywającym dla tejże przyjemności nie pierwszy ładny utwór na portalu. Przepraszam, ze pomyliłam ptactwo.   Powodzenia w dalszym tworzeniu poetyckich i gownolotnych komentarzy.   *bardzo lubię biały, jest mi w nim wyjatkowo do twarzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

               
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...