Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Inkluzja


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Och, nie pomnę tytułu, ale chodziło o zgwałconą dziewczynkę.

Poza tym to chyba nie ma znaczenia. Po prostu w żadnym wierszu nie podoba mi się taka lepka fizjologia. Niestety napawa mnie obrzydzeniem.

Wiesz, taki reżyser Krzysztof Rogulski (nota bene doskonały reżyser, z górnej półki) mawia, że w sztuce każda dosłowność, która poraża odbiorcę, to pornografia - nie tylko dosłowność erotyczna (czy erotyczno-fizjologiczna, to mój przypis). Ja się z nim zgadzam. Sztuka to nie dosłowność, ale takie wyrażenie uczuć i myśli autora, żeby pozostawić odbiorcy pole dla jego wyobraźni, odczuć, refleksji. Natomiast jeśli coś mnie poraża dosłownością, to przestaje być sztuką, a trąci pornografią.

Z tego samego powodu nie mogę np. oglądać filmów Wojciecha Smarzowskiego. Ten reżyser stara się pokazać okrucieństwa wojen w sposób dosłowny, chce nimi porażać widzów. Porażanie mu się udaje, ale oczywiście nigdy mu się i tak nie uda pokazać w pełnej okazałości okrucieństw wojennych. Zabieg nietrafiony i nie artystyczny, a wiele osób nie jest w stanie oglądać tych jego filmów - i to jest wszystko, co osiągnął zabiegiem porażającej dosłowności.

Podobnie jest z obrzydliwościami i fizjologizmami w wierszach erotycznych. To nie jest podręcznik medyczny, tylko wiersz, więc jednak powinien zawierać nieco inne środki wyrazu niż podręcznik.

Oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Wyraziłam swoje poglądy i odczucia, ale wiem, że są ludzie, którzy lubią babrać się w fizjologicznych wydzielinach oraz są ludzie, którzy lubią okrucieństwa na ekranie. Nie dyskutuję z tymi gustami, jak i z żadnymi innymi. Tylko po prostu taka dosłowność jest nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję,

już wiem, o który wiersz chodzi,

a dla mnie to akurat ma znaczenie :)

 

Co do dosłowności - zdanie mam trochę inne,

co dla kogo jest obrzydliwe to już kwestia bardzo indywidualna,

ja np. nie lubię tekstów, w których przewijają się kłęby dymu tytoniowego,

normalnie czuję ten smród przy czytaniu. Fizjologia sama w sobie nie jest dla mnie odstręczająca,

choć rozumiem, że dla innych może być. Ale nie zgadzam się z Tobą do końca w kwestii terminologii medycznej,

trochę z niej trzeba (moim zdaniem) zaczerpnąć w erotykach, bo sama gęsta metaforyka bez jakichkolwiek dosłowności

skutkuje niekiedy błędami merytorycznymi, a na to to ja sobie w wierszu pozwolić nie mogę :)

 

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to mamy inne zdanie. :)

Metaforyka to nie jest podręcznik biologii, jak już pisałam, więc nie musi zawierać żadnych dosłowności merytorycznych.

A błędy merytoryczne? Popełniają je ludzie, którzy piszą o czymś, czego nie znają i nie sprawdzają - ale nie ma znaczenia to, czy piszą dosłownie (i popełniają wtedy dosłowne, wyraźne błędy), czy metaforycznie (i też popełniają błędy, ale zwalają to na karb licentia poetica). ;)))

Dosłowność biologiczna dla wielu osób jest odstręczająca, Deonix, ja nie jestem jakimś tam wyjątkiem. Zresztą widać to w kilku komentarzach pod Twoim wierszem - co najmniej jeszcze trzech osób.

Ale to Twój wiersz i Twoje poglądy na poezję.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Metaforycznie łatwiej jest "się zakręcić" i przez to takie błędy są wg mnie częstsze

i rzadziej korygowane :)

Jasne,

ale nie zamierzam z powodu niezadowolenia publiczności

czytającej moje utwory

modyfikować swojego spojrzenia na świat :))

 

Też serdecznie :))

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gory przepraszam za brak polskich liter.

Przeczytalem watek od a do z i zastanwiam sie  czym panie sa az tak strasznie zbulwersowane. Nie ma nigdzie jasnych regul, gdzie zaczyna, a gdzie konczy erotyka a zaczyna pornografia. Z meskiego punktu widzenia troche inaczej wyglada ten obraz my jestesmy wzrokowcami i bardziej przemawiaja obrazy niz zawoalowana metaforyka. Mozna pisac o tym iz jest lekka i bardziej ostra erotyka i ten wiersz tutaj przypisalbym do tej drugiej grupy lecz do pornografii jeszcze mu daleko.

To tylko moje ogrowe zdanie milego dnia mile panie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   To wiem, jednak: mnie interesuje to - co teraz budują i planują zbudować, mówiłem już: mam zmysł krytyczny, obserwacyjny i twórczy - trzeba iść do przodu! Tak przy okazji: Rafał Trzaskowski ma herb - Trzaska, Karol Nawrocki też - herb Nawrot i Mateusz Morawiecki - herb Jelita, nazwiska, które mają końcówki takie jak - "ski", "cki" i "wicz" - to w osiemdziesięciu procentach nazwiska szlacheckie.   Łukasz Jasiński    @violetta   Nazwisko prezydenta Warszawy i moje - pochodzą z dwunastego wieku, natomiast: nazwiska byłego premiera Polski i kandydata na prezydenta Polski pochodzą z trzynastego wieku.   Łukasz Jasiński 
    • Spóźniłem się – na nasz pociąg widzę Cię – tylko z oddali byłabyś dniem – jesteś nocą ogień ochoty wciąż pali   Nie zabłyśniesz mi z rana czułością, w inne Serce lecisz jak kometa – dla Innego jesteś wiatrem włosów, wiosną mam nadzieję, że to widzi pamięta   Na tej stacji, gdzie odjeżdża chwila w podróży, do starości zaułku cierpliwie odbijam nadmiar kropli smutku otwieram się szczerze i głębiej na inne Serce, jutro
    • Kołysanka   w krainie ptaków i prostokątów muzyka wypływa z każdego pnia synkopa za kontrapunktem dysonans nie chwyta harmonii   a ona cały czas tka najwrażliwszą materię nie stąpa po klawiaturze unosi się to znów opada oddala i przybliża tylko raz musnęła glissandem      rozchylam szeroko ramiona czekając na kolejne dotknięcia konary wygięły się ku wierzchołkom kolibry dziobią figury geometryczne inne ptaki bawią się w trójkątach muzyka wciąż wylewa się z drzew wyczekuję   potknęła się tuż obok nie upadła – przytrzymałem jej włosy jakby wiatr rozwiał z premedytacją   zbłądziła we mnie           sierpień 2019                   
    • @Łukasz Jasiński muszę sobie zrobić wycieczkę tramwajem do Wilanowa i z powrotem:) ja to lubię małymi uliczkami chodzić np. Szarą, tam piękne kwiaty rosną przy fajnym budynku, w okolicy znam zimowe, pachnące, różowe inne kwiaty. Ogólnie lubię tamte tereny, tam mnie ciągle można spotkać. Jak jakaś wącha kwiaty, to jestem ja:)
    • Jeszcze kolibry do tego i będzie raj:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...