Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

U kata topór w ręce lśni,

a głowa ma na pieńku

Czy się pogodzić z losem złym?

Czy walka jest bez sensu?

 

Choć szanse marne widzę sam

zdrowaśki szybko sypię

pomimo tych związanych łap 

nie poddam się, wciąż żyję.

 

I nagle się światełko tli

otula ciepłym blaskiem

ktoś krzyknął, potem zemdlał ktoś

na łeb rzucono płachtę.

 

Czy martwym jestem? Czy żywym ja?

Myśl się telepie we łbie.

Gdy słyszę" mój ci, mój ci on"

udało się, żyć będę.

 

Gdy jednak płachtę zdjęli mi

świat stanął na mej głowie

zamiast anioła stała zła.

Zielona żona Fiona

 

"Tak łatwo nie wywiniesz się

huncwocie ty nikczemny

Do domu!! Sprzątać trzeba iść!!"

Ogr poszedł uśmiechnięty

 

i tak zakończyć bajkę tę

nie będzie chyba błędem

bo wiersze ogra przecież wiesz

kończą się happy endem

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Pozwolisz,

że sobie poużywam :):

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakoś dziwacznie mi to brzmi,

osobiście "ma" zastąpiłabym "już";

Tu zamiast "gdy" dałabym "wciąż";

Tu po przecinku dałabym jakiś wtręt typu "potem"

albo "nagle", nie skruszyło by rytmu, na moje ucho;

Tutaj z kolei wywaliłabym "chyba jeszcze" i postawiła zamiast kropki

znak zapytania w nawiasie;

Tutaj bym się pozbyła słowa "sam";

A tu wyrzuciłabym "zawsze" i przestawiła

"kończą się" na "się kończą", wiem że brzydko,

ale rytm by się ostał :))

 

I to tyle mojego :))

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

zazwyczaj zgadzam się (zresztą podziwiam tę umiejętność i oko) z uwagami Deonix. I dziś jest podobnie, poza tą „głową na pieńku” :)

Faktycznie, na pierwszy rzut oka brzmi dziwnie, ale... jak dla mnie również ciekawie.

Tobie prawdopodobnie chodziło o to, że „głowa ma” - w sensie moja, ja natomiast odczytałem cały ten zwrot (bo też mnie zastanowił - może i niezbyt gramatyczny – na pierwszy rzut oka) jako przenośnię, w sensie - „mieć na pieńku” z kimś.

W tym konkretnym przypadku - z katem, więc zachodzi fajna korelacja między „ma głowa” (moja) i (głowa) „ma na pieńku”. Wyrażenie „ma” stało się więc takim przypadkowym pomostem o podwójnym znaczeniu. A to już jest bardzo fajne. :)

(czy przypadkowym, może niekoniecznie;)

Ale zrobisz, jak uważasz.

 

Jest jeszcze jedna rzecz, którą moim zdaniem należałoby poprawić. Chodzi o zwrot „bezsensu”,

czyli w tym przypadku, u Ciebie, powinno być „bez sensu”.

Dlaczego? Ponieważ „walka jest bez sensu”, krzyki są bez sensu, natomiast

bezsensu walki i krzyku można uniknąć. To taki myk, ale dość istotny. :)

To tyle, a wiersz w całości bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Dziękuję.
    • @Leszczym Te pytania od wieków nurtują filozofów i teologów. Myślę, że problem z karmą pojawia się wtedy, gdy traktujemy ją zbyt mechanicznie - jako prostą zasadę "oko za oko" działającą w obrębie jednego życia. Jeśli karma rzeczywiście istnieje, to może działać w zupełnie innej skali czasowej niż nasze ludzkie życie. Sprawca może nie doświadczyć konsekwencji "tu i teraz", ale kto wie, co niesie przyszłość lub - jeśli wierzyć w reinkarnację - kolejne wcielenia? Może karma to nie tylko zewnętrzne wydarzenia? Człowiek czyniący zło często nosi w sobie cierpienie, pustkę. Co do cierpienia niewinnych - to najtrudniejsze pytanie. Tradycyjne wyjaśnienia karmiczne mówią o "starych długach" z poprzednich wcieleń, ale to brzmi jak usprawiedliwianie niesprawiedliwości. Może po prostu świat nie jest sprawiedliwy w sposób, jaki byśmy chcieli? Karma zbiorowa - wspominasz o tym i to ciekawy trop. Może odpowiedzialność jest bardziej splatana, społeczna? Ale to też komplikuje sprawę odpowiedzialności indywidualnej. Co do świętych i ich cierpień - nie wiem za wiele. Nigdy się nimi nie interesowałam. Szczerze mówiąc, sama nie mam pewności czy karma istnieje. Może jest to po prostu ludzka potrzeba wiary w sprawiedliwy porządek świata?  
    • @Migrena   Nie chcę być Stasiem z "Ranczo" ! ;)    a Ty masz chyba lekkie zaburzenia obsesyjno - kompulsywne Migrenko ? ;) na moim punkcie ;)))   
    • @huzarc   tak jest.   oddałeś komentarzem całą prawdę wiersza.   dziękuję :)    
    • Przypuszczam, że celowo powtórzenie po raz trzeci 'twarz' w drugim wersie jednak w tak krótkich tekstach powtórzenia szczególnie 'wystają'. Ale może tylko mnie :) Mogłoby być zwyczajnie: "Wiatr smaga moją - i troski",  ilość sylab by się zgadzała, jeśli chodzi o rytm etc. Choć z drugiej strony w ostatnim wersie masz 'moje'... Już sama nie wiem, pewnie marudzę z rana ;)   Ogólnie koleżanka jest uzdolniona poetycko :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...