Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                akryl Kasztan w Wojsławicach VII 2016 r.

 

Pytasz dlaczego nie piszę już wierszy?

Nie wiem nie umiem powiedzieć.

Może beznadzieja mnie męczy,

Tak trudno te słowa powiedzieć.

 

Wiersz to nie bochen chleba

I nie ma na niego przepisu.

Nic nie da wznieść oczy do nieba,

Gdy w sercu pustka i cisza.

 

Mówiłeś - Ona umiera ostatnia -

Mnie opuściła już teraz.

Zapomniałam jak śmiać się i płakać,

Zastanawiam się po co oczy otwierać.

 

I czasem przez krótką chwilę,

Gdy śnię choć oczy otwarte.

Widzę tańczące motyle.

I pytam się - Czy odwrócić tą kartę?

2017

Edytowane przez bajaga1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj -  głowa do góry - nie takie rzeczy człowiek przeżywa -  a wiersz ciekawy.             

                                                                                                                                                                                             Słoneczka i życzliwości ci życzę

     

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Arboretum w Wojsławicach – ogród dendrologiczny na terenie Wojsławic w woj. dolnośląskim. Od roku 1988 filia Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego

 

dziękuję 

Opublikowano

Bajago, a mnie powaliły z lekka wersy:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, to b. trudne słowa, jakieś przeraźliwie zrozpaczone. Chleb to dar, nigdy nie wyrzucam chleba. A wiersz - tez dar, lecz czasami można bez niego zyć i latami. Bez chleba nie. I jeszcze. 

 

"pisze" - tu użyte w l. poj, 1. os. czas teraźniejszy , więc "piszę".  Może to tak przypadkowo się wkradło, ale poprawić można. Pozdrawiam Justyna. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...