Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Urodziła się 

w centrum światła 

w miejscu pulsującej miłości

w pierwszym dniu  wszechświata

gdzie czas mijał w bezczasie 

 

zapragnęła

doświadczyć emocji, 

poznać siebie w działaniu 

gdzie przyszłość i przeszłość

nie ma początku i końca

 

w zapomnieniu

Przeznaczenie rysuje jej drogę 

Karma kręci w kole sansary

Materia ściska  subtelną jaźń

 

 

I nie wie już że może krzyknąć:

Król jest nagi

Edytowane przez Annie_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Annie dała nam podpowiedź w tytule- Starseed: do wyszeperania w necie:) po szybkiej lekturze fragmentu rozumiem już wiersz, ale zakończenie, czyli o jakiego kłamstwa objawienie chodzi, jeszcze nie. Chyba, że po prostu chodzi o to, że wszystko jest iluzją? Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z punktu widzenia nauki - nonsens, bo czas i świat są nierozerwalnie ze sobą związane, determinując wzajemnie swój stan. Bezczas można przyjąć jak czas kiedy nie istniał jeszcze narrator. 

Dla wielu z nas, czas, jest to obszar zawarty pomiędzy tym co piszą w akcie urodzenia, a zapisem w akcie zgonu. Osobiście odbieram Twój przekaz jako rejestrację względności Heisenberga i subiektywności otaczającego świata. Nie istnieje płaszczyzna, na której moglibyśmy rzutować to co nas otacza i określić jednoznacznie szerokość, długość czy chociażby kąty. Podobasie :) Pozdrawiam :)

Opublikowano

Kocie, masz rację jeżeli chodzi o naukę, ale chciałam określić miejsce w którym czas nie istnieje. Czas zaczyna się w naszej rzeczywistości- też tak uważam. Nasz wymiar być może nie jest jedynym o czym mówi już nawet fizyka kwantowa. 

Być może "schodzimy" tutaj z innych wymiarów :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu się przejęzyczyłeś, to jest zasada nieoznaczoności Heisenberga.

Dziękuję za uwagę i przemyślenia 

Pozdr :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz rację, że zjadłem nieoznaczoność w ferworze pisania komentarza :)

Czas jest nierozerwalnie związany z przestrzenią. Żadne z nich nie może samodzielnie istnieć.  I wydaje się, że można postawić pomiędzy nimi znak równości. Ale to moje postrzeganie świata. natomiast miejsce poza czasem?

Miejsce, czyli kawałeczek przestrzeni poza czasem? Tak ale tylko w tych trzech wymiarach do jakich dostosował się nasz mózg.

A oczywiście, artyści nie mają obowiązku przestrzegać obowiązującego właśnie przepisu na kształt świata. Tym bardziej, że jest to obraz nieustannie zmieniający się. Artyści tworzą własne światy, w których rządzą stworzone przez nich prawa. Pozdrawiam.

 

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...