Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiatr wywraca zbyt słabe niszczy wszystko wokół

ponad morzem przenosi trwogę huraganu

w czterech prawie bezpiecznie w wycie myśli zanurz

odgrodź się od żywiołu skul w wewnętrzny spokój

 

bestia czyha podstępnie kły ukrywa w mroku

nieświadomych porywa targa nici stanu

na nic prośby skamlenia oszczędź mnie uszanuj

z przerażonych krew schodzi hydra wzięła okup

 

cóż wart jest wszechpotężny cywilizowany

to zaledwie łupina którą orkan miota

łamie kręgi stalowe piony murowanych

 

niczym mrówkę natura zdepcze zdusi w psotach

weźmie porwie w objęcia w wir w diabelskie tany

budzi grozę w ciemności wzrok czarnego kota

Opublikowano

Masz pewne doświadczenie w kontaktach z żywiołami i w wierszu to się czuje. Dobrze jest, gdy autor pisze o czymś, co jest mu znane z autopsji. :) Bardzo dobry sonet. :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz rację Fred, że znam potęgę żywiołów  opisanych w wierszu, Może nie zetknąłem się w powietrzu z aż takimi niszczącymi siłami przyrody, ale bywało, że zmagałem się z halnym wiejącym ponad 100 km[godz, że napotykałem na swojej drodze burze, które swoimi niszczycielskimi siłami zmuszały mnie do pokory i zastanowienia nad podejmowaniem świadomego ryzyka. Nawet w tym roku mogłem doświadczyć jak szybko nadchodzi załamanie pogody i jak wiatry bawią się łupinkami, w jakich odrywamy się od ziemi. Orkan, to jednak jest zjawisko, przed którym powinny drżeć i drżą nie same jednostki, a całe populacje na drodze jego przejścia. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To miłe, że wiersz sprawił Ci przyjemność w lekturze. Mam nadzieję, że Twoje doświadczenia z potęgą żywiołu nie były zbyt traumatyczne. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Różne sytuacje miałam w powietrzu i na wodzie,  ale nie na tyle skrajne, żeby zniechęcić do korzystania z owej potęgi żywiołu ;)

Miłego dnia, bb

Opublikowano

zawsze przechwalasz się swoją encyklopedyczną wiedzą

kiedy nie chcesz się z kimś zgodzić

może to jest i jakiś patent na życie

ale to szybko przeradza się w samochwalstwo i zadufanie

we własnej twórczości

Opublikowano (edytowane)

 

ale niech ci będzie, mam jednak zastrzeżenie do rymów

raz stosujesz proste rymy gramatyczne 

miota-kota

stanu-huraganu

które często ,, tępisz ,, u innych

a raz stosujesz rymy niedokładne tak ulubione przez ciebie

uszanuj -zanurz

 

taka niekonsekwencja

skoro to jest sonet -wiersz z zasadami

powinien mieć zasadniczo jeden typ rymu

----------------------------------------------------------------------

tyle

M.

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Macieju bądźmy precyzyjni w wypowiedziach. Cały sonet napisany jest rymami dokładnymi, o czym świadczą końcówki "okó" i "anu" współbrzmiących wyrazów, w rymach okalających tetrastychów: wokół-spokój-mroku-okup oraz huraganu-zanurz-stanu-uszanuj, a także przeplatanych, w tercynach: cywilizowany-murowanych-tany oraz miota-psotach-kota. Zauważ, że rymowane wyrazy mają różne formy gramatyczne w strofach i jedynie stanu-huraganu można przyjąć jako tę samą formę  gramatyczną, ale ich odległość od siebie, jak sądzę, nie dyskredytuje rymowania. Natomiast miota-kota to zrymowanie czasownika z rzeczownikiem, więc trudno tu mówić o tym jakoby był to rym gramatyczny (Rym gramatyczny  współbrzmienie, w którym uczestniczą wyrazy należące do tej samej kategorii części mowy, użyte w tej samej formie fleksyjnej, deklinacyjnej lub koniugacyjnej). . Poza tym nigdy nie "tępię" rymów gramatycznych, a jedynie, za źródłami badaczy poetyki, uważam, że rymy gramatyczne czasownikowe, typu gotuje-buduje, prostych skojarzeń, zwane częstochowskimi lub banalnymi, są wyeksploatowane w poezji i warto  ich unikać. Masz rację, że umiłowałem sobie rymowanie niedokładne asonansami, jednak tu zrobiłem odstępstwo, a przytoczony rym uszanuj-zanurz jest rymem dokładnym pomimo rożnych zakończeń wyrazów: uszanuj-zanurz i współgra z innymi rymami dokładnymi zastosowanymi w tym sonecie.

Konkludując, cały sonet napisałem rymem dokładnym, w najbardziej klasycznej formie dwurymowej w tetrastychach i dwurymowej w tercynach, w układzie klasycznym: abba abba cdc dcd.

 

 

Edytowane przez Leszek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

PWN podaje taką definicję rymu dokładnego :

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 «rym polegający na całkowitej identyczności brzmienia końcowych części wyrazów»

 

całkowitej Leszku i końcowych części wyrazów

czyli uszanuj i zanurz to nie jest rym dokładny ponieważ nie ma zgodności w brzmieniu z rymem huraganu-stanu

ze względu na różne ostatnie spółgłoski j i z

 

czyli sonet jest,układ rymów poprawny dla tej formy, ilość zgłosek również

ale rymy są i dokładne i asonanse

dlatego nie jest to klasyczny sonet.

Możesz się oburzyć ale ja bym napisał sonet albo z samymi asonansami albo samymi rymami dokładnymi

a tak brzmi ten sonet co najmniej dziwacznie

 

zaś rym gramatyczny wg. definicji PWN TO :

rym gramatyczny «rym powstający na skutek identyczności gramatycznej zakończeń wyrazów»

czyli MIOTA-KOTA jest takim rymem

 

reasumując : w tym sonecie jest brak konsekwencji w doborze typu rymu

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

 definicja jest jednoznaczna 

pełny i dokładny jest tu określeniem wymiennym

nie rozbieraj na części definicji Leszku

tylko przyznaj się do mojej uwagi z pokorą

nie zawsze musisz mieć rację

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...