Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ballada o rybce Skallarce


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
[Kindze Kilian]

Dzisiaj o rybce Skallarce
balladuje rybią pieśń.
W akwarium żyła jak w bajce
i zawsze miała co jeść.

Pływały wraz z nią neonki,
które nie lubiły fal.
Równe były ich ogonki
i równo im mijał czas.

Skallarka, choć z innej rasy,
przyjęła neonek styl.
I do nich się chciała łasić,
i jak one chciała żyć.

Ale do akwarium Mieczyk
w monotonny przybył dzień.
I zaczął Skallarkę męczyć,
że neonką brzydką jest!

"Aneonka jesteś jakaś!
Nie neonek styl i blichtr...
A sylwetka coś nijaka!..."
Źle było Skallarce żyć.

A neonki - ajaj! - głupie
słuchały Mieczyka słów!
I on teraz był w ich grupie.
A Skallarka miała dół.

Trudno było i samotnie
żyć z rybami, a bez nich!
Dni mijały monotonnie,
aż do pewnej chwili, gdy...

Mówił Mieczyk raz, że morze
to dla niego drugi dom!...
A Pan na to rzekł: "Pomogę!"
W "morzu" zjadł Mieczyka pstrąg.

***

Dwa morały ballada ma.
Do wszystkich jest morał pierwszy:
Lepiej w życiu swym nie kłamać,
bo nam jeszcze ktoś uwierzy!

Drugiego Ty jesteś warta!
Cały świat dzieli się twardo:
Twoja prawda i nieprawda!
Wśród neonek bądź Skallarką.

[6.12.04, Kamienica]

P.S. Tak sylwestrowo :) Znaczy, tego, że prosto :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...