Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Driada albo Wspomnienie


Rekomendowane odpowiedzi

Motto: "...pokrywka wznosiła się coraz wyżej i wyżej i zaczęły spod niej wychodzić świeże piękne kwiaty dzikiego bzu, a potem na wszystkie strony wystrzeliły duże gałęzie; rosły coraz wyżej i wyżej i przemieniły się w najpiękniejszy krzew [...] Ach, jakież to były kwiaty! Jaki zapach [...]

"Tak, tak - powiedziała dziewczynka w gąszczu drzewa - niektórzy nazywają mnie Bzową Babuleńką, inni driadą, ale naprawdę nazywam się Wspomnieniem... " (Hans Christian Andersen)

 

To nie ty - to bez (dziki)

gwałt mi zapachem zadaje

 

Więc też w ramionach twoich

Cieniu oszalały któremu

na miejscu twarzy tyka

cyferblat (bez wskazówek)

 

ja się zatracam i gubię

niby jakaś głupia

co powraca - szuka - odnajduje

swe dziś i przedwczoraj

 

i nas bez siebie i nas w sobie

samych naszych nienazwanych

pragnień w bzu woni dzikiej  -

 

Bynajmniej. Nie czarnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen nie sen, zawsze staram się pisać prawdziwie, szczególnie gdy słucham pachnącej muzyki Pana Chopina.

Zapach dzikiego bzu nie każdemu się podoba ;) Niektórym przypomina fryzjerską wodę, innym z kolei - Dermosan ;) Mnie jednak - od dziecka - kiedy nie znałam "Bzowej babuleńki", coś bardzo natrętnie konkretnego, namiętnego, oszałamiającego...

 

Też serdecznie :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być jeszcze i tak jak w V Koncercie fortepianowym Es-dur L. van Beethovena:

 

Zielenią zabłysło

zapachniało piorunem -
Burza przechodzi bokiem

 

Olśniło gromem

zielenią zanuciło - -

Deszcz spada najpierwszą kroplą

 

Rumor za widnokręgiem
rozgadały się trawy

że burza cwałuje obłokiem

 

Szumi podszewką zieleń

pachnie mokrym ozonem - - -

Burza schowana za krzakiem

 

Wieje zielenią i gromem

liście jak fulguryty

Burza powraca refrenem -

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Czarny bez pachnie białym jaśminem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Męskie przebranie W męskim świecie Chroni przed szorstkością Zbroją miękkość otula   W środku czuła dziewczyna Schowana cichutka malutka Zapomniana wkurwiona gorzknieje Nadzieję na uwolnienie straciła   To tam źródło życia wysycha To tam energii zasilanie padło To tam słone jezioro jałowieje Coraz rzadziej gejzerem wybucha   Bezpieczne rewiry bytu Pułapką dla duszy się stały W płaszczu profesjonalizmu Lodowe barykady stawiam   Czy zdążymy jeszcze zatańczyć
    • Z żalu wilgoci jedynie oset bujny wyrośnie, albo pokrzywa rzeka życia chwastów nie wyrywa na dnie Serca leży niejeden kolec   Biegnij przed siebie jak światło przez próżnię patrz! zorza i tęcza  to Twój atrament smutek pomaluj ten zbędny zakalec.. a głowa wysoko na piękny firmament   @Ewelina
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czysta fizyka. Akcja rodzi reakcję. Z tym, że jedno i drugie może okazać się procesem zdalnie sterowanym.
    • @Ewelina , jak mowa o rozpadaniu się i znikaniu, to do mnie raczej by przemawiał obraz w przestrzeni całkiem otwartej, a nie w butelce, nawet, jak ta butelka jest bez dna... 
    • Z pozdrowieniem hr. Jarosławowi Potockiemu, który mnie na badanie tematu skierował.   Generał Henri Gatien Bertrand jedzie na most ( – żart lauru Marsa warty), Chcącym go wstrzymać Austriakom krzyczy wesoło „Pokój zawarty!” Lecz pokój zawarty nie jest, choć inny tuż – Grande Armée wjeżdża do Wiednia. Co by tu było można pięknie schrzanić? Taka myśl, szacuję, że przednia: Zanim pojedzie na most niech wszem i wobec podywaguje w prasie, Że taki manewr jest doskonały, oszczędza życie i zrobić da się. A wtedy mości cesarz lub jego kanclerz każe słać strzelca jednego, Strzelec strzela, Bertrand pada, armia zawraca, [1] pytając się: Dlaczego...? . . . Rok osiemnasty, Powstanie Wielkopolskie, – Niemcy zamierzają stłumić. We Francji marszałek Ferdinand Foch zda się sąsiada sąsiada lubić. – Cóż stąd? skoro Francja i jej wojsko pierwszą wojną skrajnie wyczerpane! Foch – sławny strateg, zwycięzca wojny, – wódz biednej armii, bogaty planem: Armii francuskiej w bój wysłać nie mogę, zbyt słaba, ale mogę udawać, Armia niemiecka znużeniem nam podobna, – nieskłonna w bój się wdawać! Gdybyż ględził, zamiast wydać Francuzom może ku wojnie znów rozkazy…– Wódz niemieckiej armii wystosowywałby do wojsk swych pochwał wyrazy? . . . Zbytnim problemem nie jest, gdy o możliwościach mówią analitycy; [2] Lecz strach, śmiech i płacz gdy decydenci: generałowie i politycy. – W salonie marzycieli rozważać takie rzeczy bezpiecznie, więc wolno, Które głoszone z mównic przez tuzy państw kończą się biedą lub wojną. Sprawdźmy, co wolno teoretykom i praktykom na brydża przykładzie: Po książkach pan teoretyk cztery talie na stół kart [3] bezkarnie kładzie; Lecz, jeśli położysz grzecznie w trakcie rozgrywki swą talię przed graczy, Bez kart do „szlema”, partner rzeknie „karty przy medalach” i nie wybaczy.   PRZYPISY [1] No może nie bez starcia, ale jednak… [2] Taki zasadniczo wszystko rozważa, ja sam mam na sumieniu choćby plany przydania Marsowi a nawet Księżycowi atmosfer przez ich dociążenie…, – część planet i księżyców nie ma atmosfer, bo im się ulotniły, (zresztą nawet Ziemi atmosfera się nieco ulatnia), na co można wpłynąć. [3] Kart książki, stron.   Ilustracje: Paul Delaroche (1797-1856) „General Henri Gatien, count Bertrand” (około 1840); William Orpen (1878-1931) „Ferdinand Foch (przed 1930).

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...