Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ballada Przebudzenia

Marzeń mych drogę
zasłaniam kotarą zapomnienia

Składam wróżby mej tęsknoty
w dłonie zgiełku poranka

Zapomniane krople rosy
nagich stóp muśnięciem

Do nocy skostniałych
dotykiem oczekiwania

Tęsknię pajęczyną myśli
nimi uplotę szatę

Ozdobię iskrami pocałunku
śpiewem wędrującego wiatru

Pragnącego bramy
bezszelestnego tańca


By istnieć oparem snu
ustami karmionymi słonymi łzami

Łzami radosnego przebudzenia.

Opublikowano

Marzeń mych drogę
zasłaniam kotarą zapomnienia

Składam wróżby mej tęsknoty
w dłonie zgiełku poranka

......................................................

marzeń mych drogę
oświetlam nadzieją

ze szklanej kuli
wylawiam pragnienia

w morzu trawy porannej
zmywam z siebie sen

dotkliwą nieobecność
bolące niespełnienie

stroję się w radosne
drżące oczekiwanie

zamykam noc
otwieram dzień

..................................

pozwoliłam sobie upleśc z twojego wiersza.....takie male coś....

................................................

Wiersz...bardzo mi...przypadl do serca...(Twój oczywiście)
pozdrawiam - Mirka

Opublikowano
CYTAT (Dotyk @ Aug 25 2003, 01:54 PM)
Marzeń mych drogę
zasłaniam kotarą zapomnienia

Składam wróżby mej tęsknoty
w dłonie zgiełku poranka

......................................................

marzeń mych drogę
oświetlam nadzieją

ze szklanej kuli
wylawiam pragnienia

w morzu trawy porannej
zmywam z siebie sen

dotkliwą nieobecność
bolące niespełnienie

stroję się w radosne
drżące oczekiwanie

zamykam noc
otwieram dzień

..................................

pozwoliłam sobie upleśc z twojego wiersza.....takie male coś....

................................................

Wiersz...bardzo mi...przypadl do serca...(Twój oczywiście)
pozdrawiam - Mirka

Pozwoliłaś sobie upleść hmm ,cudownie to uplotłaś można powiedzieć splotłaś wszystko w jedne piękne poranne przebudzenie.udałem się razem z twą duszą w krainę baśni pozawalasz?:-).............pozdrawiam........... Andrzej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...