Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mogiły pełne Dusz, 
spragnionych modlitwy. 
 - Niech będzie spokojne Wasze spoczywanie. 
 - Boże, daj siły. 
  
Światełko ulgę przynosi, 
rozbija trwogę. 
Kwiat symbolem piękna i miłości, 
tylko go złożyć łagodnie. 
  
       *** 
  
Na pamięć czekają i opuszczeni 
w kopczykach zapadniętych 
zszarpanych zapomnieniem 
płaczących samotnością. 
  
Nie bądź obojętny - przyklęknij. 
Obejmij myślą, dobrocią, słuchaj... 
Ciszy poświęconej ziemi.  
  

J. A. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

   Niestety , nie wszyscy leżą na poświęconej ziemi. Bezimienne mogiły, zbiorowe groby, Ochota i Wola ( rekord świata w mordowaniu cywili w przeliczeniu na jeden dzień, Czingis-Chan przy tym to pacyfista - cóż niemiecka perfekcja). 

Czy Oni wszyscy chcą modlitwy, może tak, a może chcą pamięci.

 

                                                                                            pozdrawiam

jutro zapalę świeczkę na jakimś bezimiennym grobie

Opublikowano

Glosa (moja) do fotografii:

 

Wszelkie pogodne umieranie

ścina niebiański lazur

sunie cirrusem dyżurny anioł

*

Czyśćcowe klimaty

cmentarne nastroje

migocą serca chryzantem

*

Ze światłości wiekuistej

powstają umarli

Bóg im stawia pałace z kryształów

 

Teraz Twój wiersz:

 

Światełko ulgę przynosi

rozbija trwogę

...

Wiem, tylko nie pytaj skąd wiem, że ci już wybawieni nadal proszą o światła, przy których się grzeją ci, którzy czekają na wiekuiste szczęście, dlatego - jakże jest proroczą ta Twoja:"Cisza poświęcona ziemi" :)

 

Staram się także, aby ci ze strofoidy, gdzie:

 

"Na pamięć czekają i opuszczeni 
w kopczykach zapadniętych 
zszarpanych zapomnieniem 
płaczących samotnością"

 

nie płakali... Dlatego co miesiąc zamawiam w Ich intencji Mszę świętą, dzięki czemu nie muszę już w tych dniach martwić się o wypominki :)

 

Bardzo serdecznie :)

 

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

6 kwietnia 1994 ekstremiści z plemienia Hutu rozpoczęli mord członków plemienia Tutsi. Bojówki wezwały wszystkich Hutu do zabijania Tutsi. Rwanda została ogarnięta wojną domową, rzeź szybko rozprzestrzeniła się na cały kraj. Ginęli bez wyjątku mężczyźni, kobiety i dzieci. 9 kwietnia bojówka Hutu zaatakowała także polską misję pallotynów w Gikondo. W kościele schroniło się ponad 100 osób z plemienia Tutsi. Wszyscy zginęli od cięć maczetami... W sumie w ciągu 100 dni w Rwandzie zamordowano od 800 tysięcy do ponad 1 miliona ofiar. Po trzech miesiącach walk władzę w kraju przejął rząd utworzony przez Tutsi, a przez Rwandę przelała się druga fala przemocy i zbrodni, tym razem skierowana przeciwko Hutu.

 

To było 23 lata temu. Mówi się, że śmierć milionów w Afryce, to normalka - Kapuściński długi czas tam przebywał. W latach 60. XX w. , gdy tworzyły się n. kraje, upadał kolonializm. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.                                   ***                         (Jakąż ma  o w a                       minę zawziętą...                       Nie, ja nie jestem                       owej k l i e n t k ą)            
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...