Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poszukiwania


jan_komułzykant

Rekomendowane odpowiedzi

Temat już kiedyś nieśmiało poruszałem, zresztą nie tylko ja i miało się coś zmienić,

tymczasem jest jak było, dzięki czemu coraz mniejszą mam ochotę wchodzić na zieleniak.

Bardzo męczące jest spędzanie czasu na poszukiwaniach osobistych "wytworuf"

w tej nieokiełznanej kupie własnych śmieci, złożonej z wierszy, komentarzy, limeryków,

palindromów, haiku i co tam jeszcze człek nieopatrznie wpisał.

 

Nie można tego jakoś posegregować? Oczywiście najlepiej byłoby powrócić do poprzedniej wersji, gdzie utwory leżały sobie uporządkowane tytułami w konkretnych działach i dotarcie do wierszydła napisanego nawet kilka lat wcześniej trwało góra minutę, no... czasem dwie    :)

ale się nie upieram, żeby koniecznie było tak samo. Ważne, żeby było przejrzyściej i prościej, bo teraz jest trochę jak na "Ciuchach" w Rembertowie.

Wielka góra butów, buciorów, kamaszy i walonek, a interesujące nas rollingstonki? Są, tylko gdzie?

Pamiętam Mateuszu, ze coś w tym względzie obiecałeś. Ponawiam prośbę i jeszcze raz z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kot szarobury, wyłącznie wiersze możesz przejrzeć w zakładce "Utwory". Klik.

Wchodzisz tam przez "Zobacz jego utwory..." w profilu i następnie w lewym menu "Utwory".

 

@jan_komułzykant, mam tą sprawę ciągle przed nosem, jednak ze względu na rozbudowanie modułu, który trzeba dopisać - czeka na jakiś wolny weekend. Póki co - na pewno w październiku nie zostanie to wdrożone - potem, nie wiadomo. Jeśli chodzi o samą zmianę forum - ja też byłem niechętny, jednak chodziło tutaj głównie o bezpieczeństwo. Poprzedni skrypt napisany przez A. był baardzo dziurawy i podatny na ataki. Mając na względzie zmiany w ochronie danych osobowych, musiałem go koniecznie, mega pilnie zmienić, bo przy ewentualnym kolejnym wycieku danych czekałaby nas sroga kara. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zmień mysz, a raczej klikającą ;)

Po lewej stronie, (po awatarem) masz dwa odnośniki postyutwory. Kliknij utwory i wychodzą same utwory.

Pozdrawiam :)

AD

Edytowane przez JADer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Prosiłam o usystematyzowanie wierszy w profilu tak jak to było na dawnym portalu z uwzględnieniem ''ulubionych''

gdzie dostęp miał tylko właściciel profilu. Wiersze powinny być ponumerowane według daty publikacji z uwzględnieniem działów

( tabelki). Teraz jest '' trochę jak na "Ciuchach" w Rembertowie''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To samo napisał mi Mateusz, JADer'ze. Widać nie zakładałeś postów na forum dyskusyjnym, ale obecny skrypt traktuje je jak utwór. Zresztą co masz na którymkolwiek z działów foruma? "Nowy utwór". Co prawda, Mateusz obiecał, że będą zakładki na prozę, warsztat i wiersze, więc tematy postów nie będą wyświetlać się wcale, albo trafią do działu forum, pod warunkiem, że taki zostanie przewidziany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszystko rozumiem, bezpieczeństwo rzecz podstawowa, ale to już tak długo trwa, że bezczynnie ciężko usiedzieć, więc „będę apelował” jak w Misiu - nawet następne 25 lat.

Wersja, o której pisze Marlett (tabelka) chyba najlepiej się sprawdzała, bo była prosta, intuicyjna, szybka. W tej chwili ciężko znaleźć własny kawałek, a co dopiero gdyby ktoś chciał poczytać np. konkretny utwór innego autora? Masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z faktów kilka :

1) forum ma morze opcji

2) nie każdy gość potrafii pływać 

3) czlowiek nawet wprawny kiedyś też straci siły a przede wszystkim chęci i pójdzie na dno jak tytanik

4) mniej opcji nie oznacza gorzej 

5) intuicyjność-  fajne słówko dla leniwych takich jak ja

6) na wszystkie zmiany trzeba czasu a więc drugie fajne slowo to cierpliwość 

7) pomysły bez konkretnych rozwiązań ciężko jest coś zrobić bo komuś by coś sie widzialo

Edytowane przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 i 5 pełna zgoda :) ale 7???

Tu nie trzeba nic wymyślać, patent na tabelkę z działami i zapisanymi w nich utworami autora był na tym portalu moim zdaniem doskonały.

Rozumiem, że trochę pracy to kosztuje, ale na pewno uprości zabawę użytkownikom, a nawet przyciągnie nowych ( a już na pewno ściągnie tych z emigracji  ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tylko działy sa wchłanianie przez inne działy mam nadzieję że  ten proces już się zakończył  (nie liczę ze wróci wprawni... no Chyba że jakaś silną grupa napiszę do Mateusza :) ) Nie ważne. Ja mało co z tabelki pamiętam więc może ktoś przypomni jak to wyglądało itp jakby to sie miało do zakładek które są obecnie itd 

Intuicyjność jak narazie jak wejdę na kota pojawiają się po jego obrazkiem trzy ikonki które same w sobie nic nie mówią ale udaje mi sie strzelić w odpowiednią i wychodzi wszystko co napisal razem z utworami w pomoc ... już kiedyś pisałem ze dla zwykłego czytać jak ja niezbyt interesuje ze Pan Ć w 2013 odpowiedział komuś na komentarz. Instrukcje typu przejdź tu potem kliknij to a następnie nie zdają egzaminu bo ktoś po prostu pójdzie na inny portal gdzie utwory sa bardziej eksponowane. Tak jestem leniwy i z takiej postawy wychodzę. Wchodzę na portal bo jestem super gość złakniony poezji więc gdzieś powinno być wyeksponowani Ci bardziej wprawni klikam ha marzenie sie spełni a sa awatary Nicki cokolwiek klikam na Nick i pojawiają się jego utwory w chronilogixznej lub jakiejkolwiek kolejności klikam czytam się czuje szczęśliwy.;) Nie czuję sie jak detektyw kolombo i na pewno wrócę jeszcze cos przeczytać czy może założę konto; )

Edytowane przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kiedyś działy też były wchłaniane przez inne, po rożnego rodzaju rewolucjach na orgu. A było ich niemało. Niemniej wiersz np. z Z-ki trafiał najdalej do działu dla początkujących, ale nie do limeryków albo haiku i był z tym jako-taki porządek. W tabelce ponadto był nie tylko wiersz (jako ten główny element) ale właściwie cały wątek z komentarzami, czyli całość, niezależnie od ilości komentarzy. Dzięki temu można było np. sprawdzić, czy są jakieś nowe, łatwo przypomnieć sobie lub komuś, co napisał. Teraz jest z tym wygodniej, bo otrzymujesz powiadomienie. Ale spróbuj po jakimś czasie wrócić do wiersza. Musisz niestety nieźle się nakopać, przebić przez komentarze itp.

Co do tabelki. Miałem kiedyś jej screen, podobnie jak powyższy "szlaczek", Niestety gdzieś to się zapodziało, ale może ktoś też coś takiego zrobił. Jeśli tak, fajnie by było to tutaj wrzucić. Może ułatwiłoby pracę Mateuszowi. Jeśli nie, postaram się zrobić w przybliżeniu chociaż jakiś rysunek.

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najbardziej brakuje szlaczka i tabelek, natomiast jest wiele zbędnych ''ozdobników''.

Mateusz nie bierze pod uwagę tego, iż starzy orgowicze chcą mieć coś z dawnego forum i równie nie bierze pod uwagę tego, że większość jest tu tylko tymczasowo, a mocno steruje tym forum. Nie stawiajmy na ilość ale na jakość. W ostatnim czasie największy nacisk jest na estetykę komentarzy. Dla mnie komentarze powinny być szczere, nie pozbawione odczuć emocjonalnych. Sztucznie ugrzecznione komentarze  w niczym nie pomagają początkującym poetom, a wręcz szkodzą.

Edytowane przez Marlett (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Urodzić się w stajni czyż władcy przystaje Trzech Króli Go wita on Panem zostaje i cokolwiek byśmy o tym nie myśleli nie ma władcy większego na pięknej naszej ziemi   Trzej Królowie do niego z darami przychodzą mimo swej godności pokłon Mu składają i nam wszystkim ludziom dobry przykład dają   więc i my się pokłońmy Hołd oddajmy jemu naszemu Władcy Panu Niebiańskiemu   2022/2025 andrew
    • Tajemniczy perscy magowie … Znali gwiazd niedosięgłych sekrety najskrytsze…   Niegdyś przed wiekami w starożytnej Persji, Starzy siwobrodzi uczeni mędrcy, Pracując wytrwale długimi latami, Nad rozwikłaniem świata tajemnic, Meandry starożytnej astronomii, Zgłębili swymi dociekliwi umysłami, Śledząc bacznie zawiłe planet ruchy, Wytrwale kreśląc gwiazdozbiorów mapy…   Przez lata w starożytnych obserwatoriach, Spędzali niemal cały swój czas, Starając się nieustannie swą wiedzę poszerzać, Robiąc zapiski na glinianych tabliczkach… By starożytna astronomiczna wiedza, Owoc pracy dziesiątków ich lat, Przetrwała przez przyszłe pokolenia, Dziś będąc przydatną także i nam…   Tajemniczy perscy magowie… Poświęcili swą ciekawość jednej gwieździe szczególnej…   Gdy jedna tylko gwiazda na niebie, Jaśniejąc bardziej niż wszystkie inne, Przełomowych zdarzeń była zwiastunem, Mających nadejść z kolejnych dni biegiem Nie były już kwestią lat, Spełnienie prastarego proroctwa, W tygodniach należało odmierzać czas, Narodzin przepowiedzianego przez proroków króla…   Trzy planety ustawione w jednej linii, Mars, Saturn i Jowisz, Uwagę bacznych magów przykuły, Rozniecając zarzewia domysłów niezliczonych… trzech planet tajemnicza koniunkcja, Nowa gwiazda na firmamencie nieba, Oznaczać miały narodziny królów króla, Przed którym pokłoni się cały świat…   Tajemniczy perscy magowie… Wyruszyli w daleką pełną niebezpieczeństw drogę…   Pośpiesznie objuczywszy wielbłądy, Wszystkim co niezbędne do dalekiej podróży, Ku rozległej pustyni śmiało wyruszyli, Na kres świata zawędrować gotowi… Za skrzącym blaskiem niedosięgłej gwiazdy, Urzeczeni pięknem jej niewysłowionym, Oni niestrudzenie wciąż wędrowali Ku dalekiego Izraela ziemi…   Nie straszna im była naga pustynia, Mimo dojmującego długą drogą znużenia, Ani na chwilę nie osłabła ich wola, Ujrzenia nowonarodzonego wszystkich królów króla… Czyhające w łańcuchach gór niebezpieczeństwa, Nie zdołały osłabić hartu ich ducha, By za wszelką cenę dotrzeć do miejsca, Które wskaże ta mała skrząca gwiazda…   Tajemniczy perscy magowie… Mędrcy starożytnego świata, ducha monarchowie…   W cieniu wielkich wydarzeń przełomowych, Mających wnet odmienić oblicze ludzkości, By nic nie było już takim samym, W historii świata biegu dostojnym… Ich wspaniałe orientalne szaty, Wyszywane pieczołowicie złotymi nićmi, Nocą w świetle betlejemskiej gwiazdy, Tak tajemniczo się skrzyły…   A kiedy tej chłodnej nocy, Głośny niemowlęcia krzyk, Zarzewiem był nowej ery, Dając początek nowemu dziejów biegowi… Zwieńczenie dalekiej pełnej trudów podróży, U progu lichej, mizernej stajenki, Odzwierciedleniem było ich wiary i pokory, W drodze do wytyczonego celu niezłomności…   Tajemniczy perscy magowie… Oddali swe uniżone pokłony w lichej stajence…   Widząc niedbale zbity żłóbek, Słysząc dobiegające z niego cichuteńkie kwilenie, Zebrawszy prędko myśli rozproszone, Padli na twarz przed maleńkim dziecięciem… Ubodzy pastuszkowie odziani w owcze skóry, Z dalekiego kraju uczeni mędrcy, Tej jednej cichej a świętej nocy, Spotkali się w wnętrzu ubogiej stajenki…   Choć pochodzili z dalekiej krainy, Studiowali latami najstarsze w świecie księgi, Nurzając się w oceanach starożytnej wiedzy, Nie danej nigdy zwykłemu śmiertelnikowi… Będąc między wzgardzonymi przez świat biedakami, Nie zawahali się ni chwili, By kwilącemu z zimna nowonarodzonemu malcowi, Oddać z czcią hołd uniżony…   Tajemniczy perscy magowie… Ofiarowali maleńkiemu dziecięciu dary wyszukane…   Najczystszego złota blask skrzący, Z uniżoną czcią ofiarowany, Królowi nad wszystkimi królami, W oczach niemowlęcia się odbił… Kadzidło w wnętrzu ozdobnej szkatuły, Którego przez wieki tajemniczy dym, Symbolem był zanoszonych do Boga modlitw, Złożyli w darze kapłanowi nad wszystkimi kapłanami…   Wonna i gorzka mirra, O konsystencji skrystalizowanego miodu żywica, Ze wszystkich darów najbardziej tajemnicza, Lecz w symbolice swej szczególnie poruszająca… Choć symbolizowała śmierć, Przypominała i o wcielonego Boga ludzkiej naturze, W starożytności zaś będąc lekiem, Obrazowała świata duchowe uzdrowienie…   Tajemniczy perscy magowie… Wlali w swe serca niegasnącą Nadzieję…   Choć wnętrze lichej stajenki, Dalekim było od wspaniałych pałaców Persji, Z ociekającymi złotem ścianami, Posadzkami zdobionymi przez kunsztowne mozaiki… Będących siedzibami szachów możnych, Władających swymi rozległymi ziemiami, Jednym tylko skinieniem dłoni, Wydającym rozkazy zastępom sług wiernych…   To tam potężniejszy od wszystkich szachów, Narodził się w ubóstwie król wszystkich królów Wzgardziwszy przepychem ziemskich pałaców, By wywyższyć pogardzanych i biedaków… By oczytani w wszelakich księgach mędrcy, Tej świętej nocy sercem pojęli, Iż z przedwiecznego Boga woli, Każdy w Jego oczach jest ważnym…   Tajemniczy perscy magowie… Co powiedzieliby o współczesnej nauce…   Nam tak bardzo dziś zabieganym, Ślepo zapatrzonym w postęp technologiczny, Ci tajemniczy ze wschodu mędrcy, Na kartach Biblii na wieki unieśmiertelnieni, Dali ponadczasowy przykład pokory, Którego tak brakuje naukowcom dzisiejszym, Dążącym zawzięcie by z pomocą nauki, Podstawy Chrześcijaństwa zuchwale obalić…   Lecz to z biblijnej historii o mędrcach, Ponadczasowa płynie nauka, Że ludzka mądrość nie wystarcza, Wobec tajemnicy wcielenia Boga… Nie wystarczy dziś badać obce planety, Z pomocą teleskopów zaawansowanych, Trzeba spojrzeć w serc ludzkich głębiny, A szeptu Boga poszukać w swej duszy…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Mozaika bizantyjska Trzej Magowie, bazylika Santi Apollinare Nuovo, Rawenna
    • Nie ma ciebie. Nas. Choć słońce świeci w oczy. .. Co to. Co to? Coś tu leży napisane na pożółkłej ze starości kartce… Jakiś początek do czegoś. Prolog? Albo zakończenie... Taak. Pisarz nie musi się wszystkim podobać, albowiem nie musi. Ale, gdzie tu pisarz? A, leży pijany pod stołem. Nie! To sterta zapleśniałych gazet, tobół z przemoczonych, podartych łachmanów. Dziurawych szmat...   Przesyca mnie jakieś wirowisko planet, nasyca. Wiruje wszytko. Wiruje. I nie może przestać, choć staram się to zatrzymać. Uchwycić… Lecz wiruje to coraz szybciej. Zdaje się, że z prędkością światła. Więc i ja lecę z prędkością światła rzucony w przestwór wszechświata. Spadam gdzieś po spirali aż do zapadnięcia się w sobie. Do całkowitego zmiażdżenia. Unicestwienia. A gwiazdy, a gwiazdy… Te wielkie kule wodoru. Te kule miażdżone przez grawitację przy jednoczesnej nukleosyntezie... Kiedy leżę, gdy leżę w stosie papierów, fruwających na wietrze szeleszczących gazet, które przyklejają się do mojej twarzy. Do nagiego ciała. Omiatających mnie liter pachnących drukarską farbą i kurzem. Zdania, zdania… Cała plejada zdań. Ciągnących się znikąd donikąd bezsensownych treści. Cała litania nie wiadomo czego. Kiedy leżę. Kiedy czołgam się do światła. Do tej odrobiny blasku. Do tej iskry. Do tego płomienia. Do tej drgającej poświaty miotającej się w podmuchach wiatru. W podmuchach oddechu… Czyjegoś. Bliskiego zwymiotowania…   Chyba umarłem albo umieram, ponieważ widzę we wszystkich płaszczyznach, mimo że są mikroskopijnej wielkości. Widzę jakieś tunele, czarne dziury, zderzenia subatomowych cząstek, kłębowisko strun w tym nadmiarze wymiarów… Ale to tylko część rzeczywistości. Jednak część. Fragment jedynie. Albowiem reszta jest ukryta pod nieodgadnionym całunem milczenia. Matka przychodzi. Przybywa. Ale o jedną noc za daleko. O jeden dzień. Aby powiedzieć. Coś powiedzieć. Coś… Lecz nic. Odchodzi. Przechodzi… Porusza się pomiędzy warstwami czasu i przestrzeni w formie wolnej od siły ciążenia. Przenika ściany tym swoim dziwnym przechodzeniem. Ojciec idzie za nią krok w krok. Idą oboje. Przechodzą, zostawiając po sobie piskliwy szum gorączki, który nie zmienia natężenia. Który trwa wciąż na tym samym poziomie głośności. Jak szumiący szmer radiowego głośnika, co jest ustawiony pomiędzy kanałami. Choć czasami wydaje się, że pulsuje jakiś stukot w odmętach sennej maligny. Że coś się kolebie za ścianą. Za ścianami. Wszędzie… Ze włącza się i wyłącza jakaś maszyna w nikłej woni fabrycznych smarów.   Dotykam palcami podłogi. Gładzę jej powierzchnię, wyczuwając najmniejszą nierówność, okruch. Jakąś najmniejszą rzecz… Pełno tu tego. Lśnią rozsypane wokół opiłki żelaza. Lśnią wśród migoczących płomieni świec. Wśród drżących motyli na suficie i ścianach. Wśród zrywających się do lotu puszystych ciem… Czy ty mnie w ogóle słuchasz? Ach, znowu to pytanie rzucone w przestwór nicości. W nic… Idę ogrodem, którym szliśmy. Idziemy… To ja mówię ustami ojca. I mówię słowami ojca. I mówię to, co on mówi do matki, żony swojej… I mówię wszytko, co i on mówi tym mówieniem niewyraźnym i cichym. Takim jakim można mówić jedynie we śnie. Nasłuchuję odpowiedzi. Ciii… Nicość rozsadza czaszkę nawałą pulsującego szumu. Ciii…Wytężam zmysły… W żeliwnych rurach jęki i zgrzyty. Jakieś bulgotania. W rozgałęzieniach rur. W tej całej plątaninie hydraulicznego krwiobiegu jakieś przymilania i szepty. Czyje? Niczyje. To tylko żeliwne synapsy, aksony, włókna… Wszystko to nieskończone i wieczne… Żywe to? Martwe? Nie wiadomo co tu umarło. Wydaje się, że wszystko stało się już tylko symbolem. Niczym więcej.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-01-06)    
    • @aff @affkobiety puch marny- no cóż - pozdrawiam ślicznie i dziękuję z uśmiechem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Jacek_SuchowiczSą Poeci wrażliwi i są tacy jak łza....pomyślałam czytają odpowiedz jakkolwiek  po szkolnemu zbyt wybrzmiała teraz moja myśl.No i  Ładnie  tylko ''ja ten poeta''  co reaguje na Małpy.....i uczymy się choć różnie to wychodzi...potykając się o siebie.Czasami właśnie to dziecka słowo uświadamia nam że ''jak to tak; to na prawdę ma miejsce......i wtedy piszemy z dziecinną łatwością bawiąc się słowami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...