Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chyba przestanę spać w Twojej piżamie.

Dobrze że była, a Ty nie zwodziłeś.

Co noc żegnałam się z każdym guzikiem,

co rano żegnał mnie słonik przed wyjściem.

 

Chyba nie muszę już spać w kalesonach,

tulić poduszkę w nogi wrzuconą.

Przeżyłam rozstanie w bokserkach ze słoniem.

Ale już dzisiaj - otworzę okno.

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

A ja myślałem, że Peelka przez otwarte okno wytrzaśnie tę piżamę i wszelkie wspomnienia z nią związane... :)

Witaj Beciku,

zmieniła strój do spania, a ja bym jeszcze odautorsko zmienił tytuł wiersza, bo reszta do podobasiów :)

Pozdrawiam ciepło.

s

Opublikowano

Annie_M 
- miło że zawitałaś.
Peelka mi szepcze, że jest jak pisałaś. :D

 

samm

- to prosty wierszyk bez przesłania, ale przyjemnie zobaczyć Twój koment, do którego się jednak odniosę: po co wyrzucać przez okno piżamę jak coś negatywnego. Dużo dobrego mnie spotkało, więc zachowam jako wartość a nie jak porażkę. 
A jaki tytuł zaproponujesz? Jak nie mam pomysłu - idę na łatwiznę. Rymowanka - do rymowanek zawsze pasuje :D 


Ściskam Was ciepło, 

bb

 

Opublikowano

to prosty wierszyk bez przesłania, ale przyjemnie zobaczyć Twój koment, do którego się jednak odniosę: po co wyrzucać przez okno piżamę jak coś negatywnego. Dużo dobrego mnie spotkało, więc zachowam jako wartość a nie jak porażkę. 
A jaki tytuł zaproponujesz? Jak nie mam pomysłu - idę na łatwiznę. Rymowanka - do rymowanek zawsze pasuje :D 

 

Beciku,

gdybym wiedział, że opisujesz swoją osobistą sytuację, to nigdy bym sobie nie pozwolił na robienie porządków w Twojej sypialni /a' propos: tytuł mi się nasunął: W sypialni / Jeśli tak jest, a ja tego nie wychwyciłem, to znaczy, że dobrze wyważasz granice pomiędzy autorską narracją, a własnymi emocjami, przenikającymi do wiersza. Suma sumarum: na plus :)

Pozdrawiam, 

s-ennie jeszcze... :) a tu sypialnia... :(

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Już sam wstęp, w którym oddajesz hołd poètes maudits, ustawia bardzo wysoką poprzeczkę. I muszę przyznać, że wiersz skutecznie realizuje te założenia. To, co uderza najmocniej, to niezwykle plastyczny, naturalistyczny, turpistyczny język opisu. Obrazy rozkładu – "miękka pierzyna z wylanych trzewi", "rozpadam się... przy pomocy much, ptactwa i czerwi" – są świadomie brutalne i doskonale oddają ducha dekadenckiego buntu przeciwko pięknu. Bardzo podoba mi się też psychologiczny wymiar tekstu. Gorzka zmiana od podmiotu, który "postawił na romantyczność", do człowieka pełnego pogardy dla samego siebie ("Ja sobą też choć niewczas gardzę") i cynicznie stwierdzającego, że "miłości nie ma", jest naprawdę przejmująca. To rozczarowanie jest rdzeniem tego wiersza. Jednak najmocniejszym i najbardziej mrocznym akordem jest dla mnie końcówka. Przeniesienie uwagi z własnego truchła na "bezpieczną w swej sypialni" Ukochaną to mistrzowski zabieg. Ten obraz Kostuchy u wezgłowia, która nie jest pocieszycielką, ale mściwą sędzią i "skutecznie wypatroszy" ją z grzechu, jest naprawdę potężny. To już nie tylko "memento mori", to niemal klątwa, która nadaje całemu utworowi głęboko mroczny charakter. Tekst jest świetny!  
    • @Berenika97 Idealne nawiązanie do wiersza.
    • Piękny wiersz Bereniko:) dla nas ludzi przestroga, że idziemy w złą stronę:):) pozdrawiam:)
    • Coś w tym jest:):) pozdrawiam:)
    • @Robert Witold Gorzkowski To jest potężne i bolesne... Te kontrasty - pachnąca łąka pokryta śniegiem, pszczoły w puchu, a potem ta brutalna rzeczywistość wojny. Siew na zmarzniętej ziemi, krew zamiast ziarna, ciała użyźniające morgi... Przejmujący obraz absurdu wojny. Mocny wiersz! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...