Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pechowiec


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Raz maratończyk w Mazowieckiej Rawie,

swego zwycięstwa już był pewien prawie.

Choć był w biegach tuzem.

ledwo doszedł z guzem;

bo biegnąc w trawie, nadepnął na grabie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pięcioboista   z   Łodzi - Bałuty

ten   co  to  pędził  pewnie  na  skróty

wdepnął  na  grabie

ukryte   w  trawie

dorobił  się  guza, stracił   buty.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Aniu,

cieszę się, że Cię rozbawiłem. Pomysł wziął się z autopsji: młodzieńcze zabawy w podnoszenie grabi, bez schylania się po nie; powszechne na t.zw. czynach społecznych. Tak bolało, jak dziś śmieszy :))

Pozdrawiam z uśmiechem :)

s

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Super, dzięki. Bardzo mi pomogłaś! Czuję się trochę jak młody słoń — chwilę po urodzeniu próbuje stanąć na nogi i z wdzięcznością przyjmuje obecność zgromadzonej wokół rodziny. Bardzo mi się ta rola podoba.   P.S. Będę "cierpiał", ale usunę to słowo — już wcześniej nad tym myślałem. 
    • Zdrowaś Panno Jam też zdrowy Zdrowe ręce Twoje Nogi i twarz Twoja Zdrowe są uczynki Twoje Imię Twoje I głos Twój Po wsze czasy.   Wszystko co dotykasz W czystość i cnotę Zmieniasz Bo wolą twoją Jest by trwać By stać By kochać By złe uczynki W dobro zmieniać.   Ziarenko palcem otulać Trwać i czekać Aż wyrośnie Byś nadeszła W pół do śmierci Mojej Amen.      
    • Dobre i niestety prawdziwe. Jednym ze sposobów przejęcia władzy nad ludźmi jest odcięcie ich od korzeni i pozbawienie tożsamości. No i... historię zawsze piszą zwycięzcy. Pozdrawiam   P.S. Zadaniem historyka jest szukanie prawdy, czyli manewrowanie pomiędzy tym wszystkim, o czym napisałaś.
    • @Berenika97 Bereniko, dziękuję Ci za lekturę mojego wiersza. Kamienna Matka leży mi bardzo na sercu, ale i u Ciebie znalazłem coś, co mną poruszyło — Twój wiersz o narodzinach w czasie wojny. Dziecko przychodzi tam na świat w piwnicy, w ruinach, zamiast w bezpiecznym domu. A ta „betonowa linia życia” - mocne -  metafora tragicznego losu, który zapisuje się już w chwili narodzin w tym po…….. świecie. To przejmujące niczym obrazy bombardowanych szpitali, czy to na Ukrainie, czy w Strefie Gazy. Zastanawiam się, czy dobrze odczytuję — czy jesteś młodą matką? P.S. Jestem tu zupełnym „świeżakiem”, więc — tak jak innych — i Ciebie proszę o słowo więcej na temat Kamiennej Matki. Jak odbierasz warsztat? Czego jest za dużo, a czego za mało? Razem z kilkorgiem przyjaciół wiążemy z tym wierszem pewne plany, dlatego bardzo zależy nam, by osiągnąć choćby „przyzwoity poziom +”. Z góry dziękuję za każdą uwagę.
    • @hania kluseczka Aaaa, ok. Konkursiki lubię, ale tylko wewnątrzporortalowe. Na globalne jestem za maleńka w słowie :) W życiu napisałam chyba 2 albo 3 erekcjato i to na e-po właśnie, tak że ten...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Poczytam Twoje, może coś mnie zainspiruje :)   Trzymaj się ciepło :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...