Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

pewnie nie masz
życia dość
tak jak ja
 
gdy bez celu włóczę się
po przemoczonych ulicach miasta

gubiąc resztki przyzwoitości
w zamglonym spojrzeniu
kilku dam

 

na przekór wszystkim i sobie na złość
stan umysłu którego mam dość

 

za nocą noc 
mija jak chce
gdzieś dotrzeć chciałbym
lecz nie wiem gdzie


 

Edytowane przez Joachim Burbank (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Masz tu niezbyt ładne rymy złość- dość,

 włóczę się  na końcu wersu, też  dobrze nie brzmi.

Zmieniłabym też życia dość na dość życia.

 

Ale to tylko moje subiektywne wrażenie :)

Pozdr

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Joachimie - popracowałabym nad tym tekstem o samotności i zagubieniu,   bo tak odczytuję przesłanie.

Spróbuj poprzestawiać wyrazy może coś dodać albo ująć , odrobinę zmienić  by wypowiedź była nieco gładsza.

Odrobinę zmieniłam Twój tekst...

 

pewnie nie masz dość życia
tak jak ja, gdy włóczę się bez celu
po przemoczonych ulicach miasta

gubiąc resztki przyzwoitości
w zamglonym spojrzeniu kilku dam

na przekór wszystkim i na złość sobie
 

za nocą noc mija
gdzieś  chciałbym  dotrzeć
gdzie? - ciągle nie wiem 

 

Pisząc cokolwiek zastanów się czy  zawarłeś w tekście dokładnie  to co chciałeś przekazać sprawdź czy przypadkiem nie przegadałeś  tematu. Myślę, że  jeśli  uporasz się z taką autokorektą to wszystko będzie w porządku :)

 

Powodzenia życzę!

  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Kiedys to napisałem w temacie.   -Mistrzu, kozacy z Moskwą paktem się związali. -Nie żadnym paktem, ale się Moskwie poddali, Moskwa nie toleruje kozackiej swobody, i nie będzie przestrzegać przyjętej ugody. Myśmy się wszak do tego mocno przyczynili, bo na ruskie narody z wyższością patrzyli. teraz zamiast kozaków, co mieliśmy za nic, wojska Moskwy wraz z nimi są u naszych granic      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Dokładnie tak Annno! :-)
    • @Wiesław J.K.  fakt to prawda. Są książki które zostają na całe życie, i wraca się do nich z przyjemnością. A jak nie można wrócić- to one są- w sercu
    • @Robert Witold Gorzkowski   @Marek.zak1 bo obaj macie rację.  Kozacy biorący w wojnach Rzeczypospolitej domagali się aby byli ujęci w rejestrach( rejestrowym przysługiwał żołd). Chcieli też przyznania autonomii od polskiej szlachty. Przepaść się pogłębiała- tak Kozacy nie uznali unii brzeskiej. Ugoda perejasławska przyniosła tylko korzyści Rosji. Z obiecanej Kozakom autonomii zostały tylko nici,  i zaprzepaściła szansę na Stworzenie Rzeczpospolitej Trojga Narodów
    • Po angielsku "brain fart" właśnie przydarzył mi się, wiem, że czytałem coś o książkach, tak tutaj na poezja.org i zrobiłem sobie przerwę i proszę bardzo, zapomniałem gdzie to czytałem. Szukanie jak do tej pory nic nie dało, ach! na starość torba i piach...nie, nie, jeszcze nie umieram, a przynajmniej nie mam takiego zamiaru i nie jestem jeszcze taaaaaaki stary.  Ten poniższy komentarz zamierzałem tam zamieścić, ufff jak dobrze, że internet pamięta. hahah  Tak coś brzęczy mi w mózgownicy, że to Leszczym wspomniał coś o książkach, ale nie jestem całkowicie pewny i jeśli ktoś z was wpadnie na trop kto ostatnio wspomniał coś o książkach, czy to w komentarzu, czy też w wierszu lub prozie będę wdzięczny i zamieszczę to wszystko tam, gdzie było to początkowo zamierzone. Dziękuję za uwagę.    To prawda! Pewne jest to, że niektóre książki potrafią zostawić trwały ślad na sercu i w pamięci. Pamiętam, jedną książkę rosyjskiego pisarza, niestety tytułu nie pamiętam i autora także, posiadała wiele, wiele stron, a więc była "gruba", bodajże jakaś saga rodów carskich i zbliżającej się ery komunistycznej w Rosji. Lubiłem również czytać sławnego francuzkiego pisarza Victora Hugo. Były to czasy, gdy mieszkałem w Warszawie, lata 70-te ubiegłego stulecia. Książka ta tak mnie wciągnęła w swoją akcję, że po prostu czułem, że sam biorę w niej udział.  Oczywiście, czytałem wiele polskich książek: Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus i wiele innych znakomitych polskich pisarzy i poetów.  Pamiętam, niedaleko gdzie mieszkałem, była mała księgarnia na ul. Grochowskiej, w pobliżu placu Szembeka, częstym tam bywałem gościem, a parę domów dalej była  mała wypożyczalnia książek i tam również można było mnie bardzo często widzieć.       @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...