Oddech chmury rozmarzenie słońca
Starzejący się związek pór roku
Tańczy jeszcze lata odrobinka
Akordem gra nutka pożegnania
Teraz staje się pachnącym jutrem
Nisko się kłania pod kapeluszem
Idąc na randkę z chwilą ostatnią
Odchodzą kochankowie od siebie
Długo całując usta promienne
Daleko poszły letnie dni wspomnień
Echo wciąż jeszcze morderczo tęskni
Chowając w siatkę snów to co było
Hasło tęsknot lata bez powrotu
Lecz co roku odżywa nadzieja
Anonsując nowe oraz lepsze
Teraz jesień skarży się do lata
Aby odeszło bez słowa wreszcie
Rekomendowane odpowiedzi